Ograniczenie nocnej działalności przedsiębiorców. „To nie ogródki kawiarniane są przyczyną hałasu”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

– Bez wątpienia jest to cios w przedsiębiorców. Zimą ogródki pięknie wyglądają, ale zarabia się na nich głównie w lecie. To nie jest dobre rozwiązanie – mówi Leszek Lejkowski, wiceprezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej.

1 lipca wprowadzono w Krakowie nowe zasady prowadzenia ogródków kawiarnianych. Przez najbliższe dwa miesiące za udostępnienie miejsca pod ogródek przedsiębiorcy będą płacić mniej. Największą zmianą jest jednak ograniczenie działalności tych miejsc w godzinach nocnych.

– To nie ogródki kawiarniane są przyczyną hałasu. Dlatego sądzę, iż była to zbyt daleko idąca interpretacja stanowiąca o ograniczeniu pracy ogródków – opisuje Leszek Lejkowski.

Brak równości i sprawiedliwości

Ograniczenie nocnej działalności ogródków gastronomicznych dotyczy wyłącznie kilku miejsc w centrum. Tych, które są pod zarządem Wydziału Spraw Administracyjnych UMK, czyli: Rynek Główny, Mały Rynek, pl. Szczepański i Plac Wolnica. I tylko ogródki kawiarniane w tych miejscach zostały ograniczone w nocnym funkcjonowaniu.

Restrykcje te nie dotyczą tzw. "zajęcia pasa drogowego", czyli w praktyce ogródków na innych ulicach Starego Miasta, którymi zawiaduje Zarząd Dróg Miasta Krakowa. – Doszło do bardzo dziwnej i niesprawiedliwej sytuacji. Restauracja znajdująca się na płycie Rynku albo na Placu Wolnica w weekend ogródek musi zamknąć o 1 w nocy. Ale na ulicy 10 metrów dalej - inna restauracja - ogródek może mieć otwarty przez całą noc. Ograniczenie powinno dotyczyć wszystkich, albo nikogo. W tym momencie jest to po prostu niesprawiedliwe – mówi nam jeden z restauratorów.

– Ogródki w pasie drogowym są ustawiane w oparciu o decyzję na zajęcie pasa drogowego, a nie w oparciu o umowę jak w przypadku innych terenów miejskich. Inne regulacje prawne jakie są podstawą wydania zgody na ustawienie ogródka nie powalają zdmk na wprowadzanie ograniczeń godzinowych, zwłaszcza że wydaliśmy już większość decyzji na cały rok – wyjaśnia Michał Pyclik, rzecznik ZDMK.

Zabawa siedem dni w tygodniu

Nowe restrykcje zostały wprowadzone z inicjatywy rady dzielnicy I Stare Miasto, na próbę. – Po wakacjach zobaczymy, jakie dało to efekty, czy godziny otwarcia są właściwe – informuje Tomasz Daros, przewodniczący rady dzielnicy I Stare Miasto.

– Ograniczenie ogródków kawiarnianych wiąże się z hałasem. Bardzo wiele z nich funkcjonuje do późnych godzin nocnych, a nawet porannych. Mieszkańcy Starego Miasta, gdzie znajduje się najwięcej pubów i restauracji w całym Krakowie, skarżyli się na działalność ogródków w godzinach nocnych – tłumaczy Daros.

Przewodniczący rady dzielnicy zaznacza, że mieszkając w centrum musimy zaakceptować niedogodności związane z ruchem turystycznym, ale miasto powinno dbać, aby stali mieszkańcy mogli spokojnie żyć u siebie. – Trudno mówić o takiej możliwości, jeśli ktoś do 3-4 w nocy przez siedem dni w tygodniu ma otwarty ogródek, a ludzie bawią się czy głośno zachowują.

– Nie chodzi w tym wszystkim o zamykanie lokali gastronomicznych, a o to by ogródki w pewnym momencie zamknąć i zaprosić gości do środka. Te rozwiązania nie są żadną nowością. Większość miast również idzie w tym kierunku – dodaje Tomasz Daros.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto