Ogródki też zajmują miejsce na chodniku. Radni chcą wygodnego przejścia

Plac Nowy fot. Archiwum

Radni ze Starego Miasta chcą, by ustawiane na chodnikach ogródki kawiarniane nie zagarniały bez kontroli miejsca przeznaczonego dla pieszych. Na czwartkowej sesji przyjęli uchwałę, w której wnoszą m.in. o to, by pozostawiana była szerokość minimum 1,5 metra.

Kwestia funkcjonowania ogródków kawiarnianych nie po raz pierwszy zajmuje dzielnicowych radnych. Wcześniej udało im się przekonać urzędników, by zezwolenia na zajęcie pasa drogowego nie oznaczały likwidacji miejsc postojowych, bo to na terenie Starego Miasta szczególnie deficytowy towar.

Nie da się swobodnie przejść

Tym razem rada podjęła uchwałę dotyczącą tych ogródków, które ustawiane są na chodnikach. Radni chcą, by ZIKiT nie wydawał pozwoleń tam, gdzie nie ma możliwości pozostawienia przejścia dla pieszych o szerokości co najmniej 1,5 metra. Liczą też na to – choć tu realizacja może okazać się trudniejsza – że ogródki zostaną wyznaczone namalowanymi liniami, tak by ich granice nie budziły żadnych wątpliwości.

– Ten problem często zgłaszają nam mieszkańcy. Niektóre ogródki praktycznie nie pozostawiają przestrzeni, by spokojnie przejść. To jest bardzo widoczne np. na ulicy Miodowej czy na placu Nowym. Dlatego chcemy uczulić urzędników, by brali pod uwagę potrzeby pieszych – wyjaśnia Tomasz Daros, przewodniczący dzielnicy Stare Miasto.

– Dodatkowo, te ogródki często się powiększają wieczorami, bo nikt już tego nie pilnuje. To nie muszą być codzienne kontrole, ale jeśli ktoś raz czy drugi dostanie mandat, to będzie już o tym pamiętał – przekonuje przewodniczący.

U progu zmian w strefie

Uchwała o ogródkach następuje na krótko przed zmianami w strefie płatnego parkowania, które – szczególnie dla mieszkańców Kazimierza – będą rewolucyjne. Znikną wszystkie miejsca postojowe, które nie zachowują przepisowej szerokości chodnika. W przypadku wielu ulic Starego Miasta może to oznaczać niemal całkowitą likwidację miejsc do parkowania.

Przewodniczący Daros mówi, że planowane zmiany budzą sporo obaw. Dzielnica stoi tutaj na stanowisku, że rozwiązaniem korzystnym dla mieszkańców byłoby wprowadzenie większej liczby stref „zielonych”, które zakładają możliwość wjazdu tylko dla mieszkańców. Dzięki temu część miejsc postojowych udałoby się uchronić przed parkowaniem przez osoby spoza Starego Miasta. Na razie jednak takie strefy będą wprowadzone tylko w dwóch miejscach: w rejonie placu Nowego i ulicy Studenckiej.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here