Okradał mieszkania w środku nocy. Teraz grozi mu 5 lat

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który okradał mieszkania metodą „na śpiocha” – w godzinach nocnych, gdy właściciele mieszkań i ich sąsiedzi spali. W jednym z mieszkań ukradł przedmioty o wartości 3 tysięcy złotych.

Na początku lutego na policję zgłosił się mieszkaniec Prądnika Czerwonego. Zawiadomienie o złożył dopiero po powrocie z podróży zagranicznej, ale do samej kradzieży doszło jeszcze przed wyjazdem, w godzinach nocnych.

– Z mieszkania ktoś ukradł dokumenty, karty bankomatowe a także pieniądze, o łącznej wartości strat ok. 3000zł. Pokrzywdzony mężczyzna wraz z małżonką wybierali się za granicę i w przedpokoju mieszkania tego wieczoru mieli przygotowane pieniądze na podróż. I to one właśnie zostały skradzione – opowiada mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Sprawdził przy okazji

Policjanci wytypowali potencjalnego sprawcę. Mężczyzna ten był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Nie posiadał stałego zameldowania i nie było znane miejsce jego pobytu, dlatego policja rozpoczęła poszukiwania. Trwały one do minionej soboty: patrol zauważył osobę podobną do poszukiwanego w rejonie ul. Księcia Józefa. 65-letni mężczyzna został wylegitymowany i po potwierdzeniu tożsamości zatrzymany.

Zebrany materiał pozwolił na przedstawienie mu zarzutów, za które grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do stawianych mu zarzutów. Pamiętał doskonale tą kradzież – „wzbogacił” się w końcu o sporą sumę. – Tłumaczył, że miał zamiar spędzić noc na tej klatce schodowej i „przy okazji” sprawdził, czy drzwi do mieszkania są zamknięte – mówi Sebastian Gleń.

Podejrzany nie po raz pierwszy kradł metodą na tzw. „śpiocha”. Teraz czeka go kolejny wyrok.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Czerwony