Urzędnicy zapowiadali rozpoczęcie prac w Parku Jerzmanowskich jeszcze w 2015 roku. Problemy z uzyskaniem dokumentów spowodowały jednak, że obiecywane od dawna odnowienie zabytkowego terenu zielonego nie doczekało się realizacji. Sprawę od ZIKiT przejął ZZM i podjął właśnie pierwsze kroki, by ruszyć ją z miejsca.

W parku nie należy spodziewać się rewolucji. Cała koncepcja rewitalizacji opiera się na założeniu, by odtworzyć pierwotny charakter terenu, z podziałem na poszczególne wnętrza. Cały ten obszar wpisany jest do rejestru zabytków, więc wprowadzane zmiany nie mogą iść zbyt daleko i muszą być uzgodnione z konserwatorem zabytków.

Nowy przetarg

Jeszcze w lutym 2015 zapowiadaliśmy, że „prace mają się rozpocząć w drugiej połowie roku”. Tak się jednak nie stało i stan parku ciągle pozostawia wiele do życzenia. – Firma, która wcześniej wygrała przetarg na przygotowanie dokumentów, nie zrealizowała tego. Nie dostarczyła na czas kompletu uzgodnień. Mimo przedłużania terminów skończyło się na rozwiązaniu umowy – tłumaczy Zbigniew Kożuch, przewodniczący Rady Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim.

Teraz sprawą zajmuje się już nie Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, tylko Zarząd Zieleni Miejskiej. Jednostka kilka dni temu ogłosiła nowy przetarg na przygotowanie dokumentacji.

Fontanna z Rynku Głównego

Wykonawca będzie musiał przygotować nie tylko pełny projekt budowlany, ale uzyskać też wszystkie potrzebne uzgodnienia i opinie. Do jego zadań będzie też należeć pełna inwentaryzacja zieleni.

– Chcemy uzyskać pozwolenie na budowę, tak by w przyszłym roku można było już przeprowadzić prace budowlane – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Łukasz Pawlik z ZZM. Zarząd liczy na to, że pieniędzy w budżecie wystarczy, by w 2018 roku cała część budowlana była gotowa, a wtedy na wiosnę 2019 zostałyby już tylko prace związane z zielenią.

Do parku w ramach tej inwestycji trafi znana krakowianom fontanna prof. Zina, która przed laty stała na Rynku Głównym. ZZM już w tym roku zamierza ją wyremontować, tak by była gotowa do zamontowania w docelowym miejscu. – Przeprowadziliśmy już wstępne oględziny. Fontanna jest rozłożona na wiele elementów, ale są one w dobrym stanie – mówi Pawlik.