Oskarżony o zabójstwo żali się na areszt

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Jeden z podejrzanych o udział w morderstwie byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony złożył zażalenie na areszt. Sąd nie zgodził się z obrońcą Roberta S. i oskarżony pozostanie za kratami.

Napadu rabunkowego na dom małżeństwa Jaroszewiczów w Aninie dokonali: Dariusz S., Marcin B. oraz Robert S. Na tym się nie skończyło. Sprawcy torturowali, a następnie zabili Piotra Jaroszewicza, a także jego żonę Alicję.

Sprawa długo pozostawała niewyjaśnioną, jednak w związku z innym śledztwem, dotyczącym porwań dla okupów, jeden z podejrzanych – Dariusz S. –  przyznał, że brał udział w zdarzeniu w 1992 roku. Wskazał również pozostałych sprawców. W zamian dostał małego świadka koronnego, co może mu zapewnić łagodniejszy wyrok.

Dwóch ze sprawców przyznało się do udziału w zabójstwie małżeństwa, opisali również okoliczności, które wcześniej były nieznane.

– Wszyscy trzej znali się z sekcji karate AZS, działającej przy dawnej Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu. Od czerwca 1993 roku do grudnia 1994 roku działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, nazwanej przez media „gangiem karateków” i powiązanej z mafią pruszkowską – poinformowała w marcu Prokuratura Krajowa.

Sam Robert S. jest typowany jako morderca Alicji Solskiej-Jaroszewicz.

News will be here