Ostatnie chwile Almy? Znikają sklepy i rada nadzorcza

fot. materiały prasowe

Ostatni członek rady nadzorczej Alma Market – Piotr Bryła zrezygnował w poniedziałek z pełnionej przez siebie funkcji – czytamy na portalu bankier.pl. Kilka dni wcześniej taką samą decyzję podjęła najważniejsza postać w Almie – Jerzy Mazgaj oraz członkowie jego rodziny – Barbara Mazgaj, Wojciech Mazgaj i Andrzej Kardasiński. W Krakowie zamykane są też kolejne oddziały delikatesów.

Teraz rada nadzorcza Almy pozostaje nieobsadzona, jednak nie są to jedyne problemy, z którymi muszą zmagać się popularne niegdyś delikatesy. Kilka dni temu PKO BP wypowiedział spółce trzy umowy kredytowe zobowiązujące do spłaty 60,9 mln złotych.

Znikają sklepy

W ostatnich dniach Alma zamknęła też dwa sklepy, w przeszłości chętnie odwiedzane przez klientów. Od 2 lutego próżno szukać jej przy ulicy Kościuszki 71. Nowy najemcą lokalu został Spar, pod którego szyldem działa już 229 sklepów franczyzowych w całym kraju. Od 6 lutego Almy nie ma również w Galerii Kazimierz. Informacje dwa dni wcześniej podała Galeria Kazimierz na swoim fanpage’u, zapewniając, że niedługo klienci poznają nowego najemcę.

Jeszcze we wrześniu istniała nadzieja, że zwolnienia grupowe obejmujące nawet 1321 osób uratują spółkę. Tak się jednak nie stało, w październiku zarząd Almy złożył wniosek o upadłość. Od miesięcy trwała też sprawa nieuregulowanych zaległości wobec zwolnionych z dnia na dzień pracowników. Na łamach naszego portalu przedstawialiśmy przypadek byłej pracownicy spółki – Ewy Haber, wobec której zaległości sięgały blisko 10 tysięcy złotych.

– Podczas spotkania z panem Mazgajem powiedziałam, że jak może patrzeć mi w oczy, że nam jest ciężko. Odpowiedział, że jest mu tak samo ciężko, a przecież pali cygaro za jedną moją wypłatę, czyli 1300 złotych – mówiła LoveKraków.pl Ewa Haber.