Po trzech latach ukrywania, w Gdańsku wpadł 60-latek, który w lipcu 2013 roku oszukał kilkadziesiąt osób.
Mężczyzna wynajął lokal, w którym otworzył agencję działającą pod nazwą „Złotówka”. W punkcie można było opłacać rachunki. Oszust zachęcał niską prowizją i miłą obsługą. Punkt był otwarty tylko 10 dni. Gdy klienci otrzymywali ponaglenia zapłaty rachunków, ponownie udawali się w to miejsce. Okazało się jednak, że wraz z gotówką zniknął bez śladu jego założyciel.
Mężczyzna aż trzy lata zwodził organy ścigania. Zmieniał tożsamość i miejsca zamieszkania. W końcu został zatrzymany w Gdańsku, gdzie podczas legitymowania próbował podać fałszywe dane. 60-latek został przetransportowany do Krakowa, gdzie usłyszał 209 zarzutów. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie.