Przez dwa miesiące tramwaje kursujące do Pleszowa nie dojeżdżały do samej pętli, tylko zmieniały kierunek na wybudowanej w tym celu „przejazdówce”. Teraz jednak przebudowa wchodzi w kolejny etap i pasażerowie na kilka miesięcy będą się tam musieli przesiąść do autobusów.

Prace przy torowisku są częścią większej inwestycji – przebudowy ulicy Igołomskiej. Zupełnie nowy wygląd zyska przy tej okazji pętla autobusowo-tramwajowa w Pleszowie. Po jej dotychczasowych elementach już od dawna nie ma śladu – pod koniec maja wjechał tam ciężki sprzęt. Z tego powodu do Pleszowa skierowano dwukierunkowe tramwaje, które nie musiały wjeżdżać na pętlę, by móc wrócić w stronę centrum.

Teraz jednak i to rozwiązanie nie wystarczy. Przebudowywane będą fragmenty torowiska na przejazdach, więc tramwaje muszą zakończyć swoje trasy już pod Kopcem Wandy. Pasażerów będą od soboty wozić autobusy linii 710, które będą kursować między placem Centralnym a Pleszowem co 20 minut (w dni świąteczne co 30). – Taką organizację ruchu planujemy do października – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Do 2019

Nie oznacza to oczywiście, że w październiku zakończą się wszystkie prowadzone tam prace. Przebudowa 7,5-kilometrowego odcinka ulicy Igołomskiej wraz z przebudową pętli potrwa aż do 2019 roku, choć założenie jest takie, by najważniejsze roboty, w tym te dotyczące torowiska, były zakończone już w 2018.

Kilka dni temu odwiedziliśmy tę część miasta. Wzdłuż ulicy Igołomskiej widać już wyraźnie przygotowania do budowy nowej jezdni. Prace trwają też przy podziemnych instalacjach. Zgodnie z zapowiedziami ZIKiT ruch samochodów jest utrzymany, choć z utrudnieniami. Kiedy jednak inwestycja się zakończy, kierowcy będą mogli odczuć prawdziwą ulgę: podobnie jak na już przebudowanych fragmentach ulica Igołomska będzie mieć dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, chodniki i ścieżki rowerowe.