Po objęciu stanowiska dyrektora Muzeum Historii Fotografii, Marek Świca miał sporo planów dotyczących rozwiązań problemów lokalowych. Jednym z pomysłów było utworzenie w parku Krakowskim kawiarni i pawilonu wystawienniczego. Okazało się jednak, że projekt nie zostanie zrealizowany. Przynajmniej w najbliższym czasie.
Pawilon kawiarniany miałby powstać na wyasfaltowanym placyku wzdłuż ul. Szymanowskiego na ponad 1600 m2. Jak mówił na początku roku w rozmowie z LoveKraków.pl dyrektor Muzeum Historii Fotografii, w planach Zakładu Zieleni Miejskiej było utworzenie w tym miejscu kawiarnianego pawilonu.
– Dlaczego nie stworzyć zatem i kawiarni i pawilonu wystawienniczego? – zastanawiał się wówczas Marek Świca. – Od budynku Muzeum Historii Fotografii dzieli to miejsce zaledwie 250 m. Mogłaby tu powstać sala, w której można prowadzić działalność wystawienniczą. W dotychczasowej siedzibie znajdowałaby się wówczas wystawa stała.
Przyznawał również, że budowę pawilonu dobrze byłoby połączyć z rewitalizacją całego parku. – Marzy mi się stworzenie wokół pawilonu plenerowej wystawy interaktywnej poświęconej różnym zjawiskom optycznym a także odnowienie rzeźb znajdujących się tam od lat 70. XX wieku – mówił.
„Pawilonu nie będzie”
Jednak propozycja dyrektora placówki nadal pozostaje jedynie w planach. Marek Świca twierdzi również, że inicjatywa z początku 2016 roku nie jest obecnie najważniejszym celem.
– Na pewno chcielibyśmy włączyć się aktywnie w rewitalizację tego założenia parkowego. Jesteśmy jedyną tak blisko sąsiadującą z tym miejscem instytucją kultury, która w przeszłości wychodziła z różnymi działaniami do parku – stwierdza w rozmowie z LoveKraków.pl.
– Pomysł ustawienia niewielkiego pawilonu wystawienniczego, jaki zaproponowałem w moim programie na najbliższe lata, to tylko jeden z elementów włączenia się naszej instytucji w ożywienie tego pięknego terenu zielonego. Ze względu na to, że propozycje te nadal pozostają w sferze idei, nie było konieczności ich skosztorysowania na tym etapie – dodaje.
Pawilon potrzebny?
Park Krakowski to jedna z ważniejszych przestrzeni zielonych w mieście. Czy powstanie pawilonu wystawienniczego spotkałoby się z aprobatą mieszkańców?
– Wszelkie ingerencje w tereny parkowe wymagają dużej wrażliwości i oczywiście nie powinny w żaden sposób wpływać negatywnie na aktywną zieleń – mówi Marek Świca. Stwierdza również, że w wielu parkach, również krakowskich, budowane są niewielkie pawilony mające służyć osobom korzystającym z tych terenów.
– Przecież spoglądając na historię Parku Krakowskiego, oglądając stare fotografie widzimy na nich dość intensywną „zabudowę", która została pięknie wkomponowana w to założenie – dodaje. – Jeśli będzie tylko wola do rozmowy, ale w oparciu o konkretne propozycje – nie obawiałbym się głosów krytycznych, choć na pewno takowe się mogą pojawiać. Należy poszukiwać zdrowego kompromisu i wierzę, że uda go się znaleźć.
