Pazerność nie popłaca, czyli ZZM-u i ekologów bój o pawilon

Pawilon Okocimski fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Nie udało się wyłonić operatora Ośrodka Edukacji Ekologicznej, mającego powstać w rewitalizowanym Pawilonie Okocimskim w Lasku Wolskim. Zarząd Zieleni Miejskiej unieważnił przetarg, bo Fundacja Lea Polana, która wygrała postępowanie, zaoferowała ponad dwukrotnie wyższą cenę, niż ta, którą miejska jednostka przeznaczyła na ten cel.

Pomysł utworzenia ośrodka o profilu ekologiczno-artystycznym w zdewastowanym, modernistycznym pawilonie wyszedł od grupy krakowskich aktywistów. Początkowo chcieli oni wykupić (z rabatem) od miasta niszczejący budynek, jednak ta propozycja nie została zaakceptowana przez miasto, choć sama idea stworzenia przestrzeni edukacyjnej spotkała się z uznaniem.

Ośrodek tak, kawiarnia nie

Na remont nieczynnego od lat pawilonu potrzeba było 5 milionów złotych. Pieniądze się znalazły, bo Zarząd Zieleni Miejskiej złożył wniosek o unijne dofinansowanie. Bruksela przyznała 3 miliony złotych, zaś pozostałe 2 miliony znalazły się w budżecie miasta. Fundusze na utrzymanie ośrodka przez 10 lat ZZM wpisał w wieloletni plan finansowy.

Ze względu na ograniczenia, jakie na tego typu projekty nakłada unijne prawodawstwo, wycofano się z pomysłu prowadzenia w pawilonie działalności – kawiarni i sklepu, co było jednym z postulatów ekologów. I to, jak się później okaże, miało kluczowy wpływ na wynik przetargu.

Zarząd ogłosił przetarg na wyłonienie operatora w 2017 roku. Chęć udziału zgłosiły dwie instytucje – prywatna firma, która ostatecznie nie złożyła oferty i zarządzana m.in. przez inicjatorów powstania ośrodka – Mariusza Waszkiewicza i Cecylię Malik Fundacja Lea Polana. – ZZM stwierdził, że jeżeli chcemy być operatorem takiego ośrodka, to musimy stanąć do konkursu. Co prawda uważam, że nie było to fair wobec inicjatorów i wykorzystanie naszej dotychczasowej pracy, ale stanęliśmy do konkursu – żali się na Facebooku Mariusz Waszkiewicz.

Za prowadzenie ośrodka przez dziesięć lat fundacja zażyczyła sobie kwoty 8,1 miliona złotych, podczas gdy ZZM oszacował koszty działalności na 3 miliony. Ze względu na rażąco wysoką cenę, we wtorek Zarząd Zieleni Miejskiej unieważnił przetarg.

Pomimo iż Lea Polana wiedziała, jakie środki ZZM chce przeznaczyć na utrzymanie ośrodka, złożyła ofertę ponad dwukrotnie przekraczającą przewidziany budżet. Dlaczego? Jak pisze sam Waszkiewicz, odstąpienie od modelu komercyjnego nie pozwoliłoby na realizację powierzonych fundacji działań. – Niestety, w sytuacji gdy nie moglibyśmy w ośrodku prowadzić kawiarni ani żadnej działalności przynoszącej zysk, to nie stać nas na utrzymywanie działalności gminnego ośrodka, czyli dotowania gminy, a kwota, którą zamierzał przeznaczyć na ten cel ZZM, naszym zdaniem nie wystarczyłaby na ten cel.

ZZM: Brak logiki

ZZM pretensje ekologów uważa za niesłuszne. – To zostało skalkulowane tak jak działalność domów kultury – tłumaczy Katarzyna Przyjemska-Grzesik. – Czynsz, jaki zaoferowało miasto to jedynie 2,5 tysiąca złotych miesięcznie, budynek jest wyremontowany i objęty gwarancją. Jest też wydzielona strefa, gdzie będzie można sprzedawać kawę czy pamiątki, więc nie jest tak, że nie byłoby innego źródła dochodu – podkreśla.

I wylicza. – Rocznie operator byłby zobowiązany do przeprowadzenia 190 warsztatów, w modułach cztero-, lub półtoragodzinnych. Gdyby przeprowadzał dwa warsztaty dziennie dające 5,5 godziny, w przeciągu 95 dni mógłby wypracować całą wymaganą w danym roku liczbę godzin, a przez pozostały czas prowadzić działalność komercyjną – tłumaczy.

Kto po aktywistach?

Kto zatem poprowadzi warsztaty? ZZM uspokaja. Ich organizacją zajmie się sama jednostka, która będzie korzystać ze wsparcia przyrodników. – Na pewno będziemy posiłkować się ekspertami, jesteśmy otwarci na wszystkich. Przede wszystkim zależy nam, by podejść nowocześnie do tematu. Chcielibyśmy, żeby ten pawilon był odpowiednio wyposażony, ale też, by teren wokół niego był atrakcyjnie zagospodarowany – zapewnia Przyjemska-Grzesik.

Zgodnie z planami ZZM, w pawilonie będą się zatem odbywać nie tylko warsztaty ekologiczne, ale i rzemieślnicze czy kulinarne, jednocześnie sam budynek i jego najbliższe otoczenie stanie się przestrzenią wystawową.

Jak zapewnia przedstawicielka ZZM, pawilon będzie w pełni gotowy na przyjęcie uczniów wiosną 2019 roku.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Zwierzyniec