Plenerowe rzeźby wrócą do łask?

"Spirala Kosmiczna" fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Grupa radnych chce zadbać o niedocenione plenerowe dzieła sztuki. W mieście jest ich wiele, a często stoją brudne, zaniedbane, bez jakiegokolwiek podpisu. Autorzy uchwały proponują, by zostały zinwentaryzowane, wyczyszczone i – w razie potrzeby – naprawione.

Plenerowych rzeźb jest szczególnie dużo na terenie Nowej Huty. Starania o to, by wróciły do łask, rozpoczął radny Michał Drewnicki. W odpowiedzi na jego interpelację prezydent przyznał, że miasto nie dysponuje spisem takich obiektów na terenie nowohuckich dzielnic.

Radny Drewnicki tłumaczy, że rzeźby stanowią ważny element krajobrazu Nowej Huty, w której nie ma tylu zabytków, co w centrum Krakowa. – Są za to takie ciekawe konstrukcje z lat 70-tych i 80-tych, często autorstwa cenionych artystów, jak „Spirala Kosmiczna” Antoniego Hajdeckiego przy przystanku Łęczycka. Niestety te obiekty od lat niszczeją, zarastają, czasem nie widać ich nawet z chodnika. Szkoda, żeby taki potencjał się marnował – mówi.

Uchwała będzie skuteczniejsza

Po odpowiedzi na interpelację powstał pomysł, by z ochroną ustawionych w przestrzeni publicznej rzeźb pójść dalej i objąć całe miasto programem inwentaryzacji i ochrony takich dzieł. Grupa radnych złożyła projekt uchwały w tej sprawie.

Uchwała zobowiązywałaby prezydenta do opracowania programu, przy udziale rad dzielnic i mieszkańców. Akcja ma doprowadzić do systematycznego czyszczenia i renowacji plenerowych dzieł sztuki oraz do tego, by przy każdym z nich znalazła się tabliczka z krótką informacją o jego historii i autorze.

Radni miasta mają zająć się projektem uchwały na najbliższej sesji, 8 lipca.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Mistrzejowice
News will be here