Po Wielkanocy remont na autostradzie A4. Utrudnienia potrwają do czerwca

fot. GDDkiA

Rozpoczyna się przebudowa kilometrowego odcinka autostrady A4 na trasie Kraków – Tarnów, w miejscu placu poboru opłat w Staniątkach

Pierwszych utrudnień kierowcy mogą spodziewać się już od wtorku 11 kwietnia. Drogowcy będą ustawiać tablice informujące o zastępczej organizacji ruchu, pojawią się również czasowe zawężenia jezdni przed i za punktem poboru opłat.

Zastępcza organizacja ruchu będzie wprowadzona 18 kwietnia. – Ruch na A4 w Staniątkach, zarówno w kierunku Tarnowa, jak i Krakowa odbywał się będzie dwoma pasami, jednak nie tymi, co teraz, tylko przez plac punktu poboru opłat. Obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 80 km/godz. Jezdnie A4 natomiast zostaną wyłączone z ruchu i na nich prowadzone będą prace. Taka sytuacja potrwa do 4 maja 2017 roku – mówi Iwona Mikrut-Purchla z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Kolejny etap prac po majowym długim weekendzie

Po majówce, ruch od strony Tarnowa w kierunku Krakowa będzie skierowany na tylko jeden pas, zaś od Krakowa w stronę Tarnowa kierowcy pojadą po dwóch jezdniach. Taki stan potrwa do 22 maja. – W związku z tymi utrudnieniami postawione zostaną dodatkowe tablice informujące o możliwości objazdu drogą krajową nr 94 – dodaje Mikrut-Purchla.

Pomiędzy 22 maja a 6 czerwca ruch na autostradzie w obydwu kierunkach będzie się odbywał dwoma pasami, jednak wciąż po placu poboru opłat. Od 7 czerwca, przez pięć dni na kierowców będzie czekać zwężenie jezdni do jednego pasa, od strony Tarnowa. W kierunku Krakowa do dyspozycji zmotoryzowanych pozostaną dwa pasy. Zakończenie wszystkich prac przewidywane jest na połowę czerwca.

Bramki znikną z autostrady

Dlaczego GDDKiA zdecydowała się na remont? Jak mówi Iwona Mikrut-Purchla to miejsce, gdzie nawierzchnia jest szczególnie nierówna. – To było przygotowywane pod punkt poboru opłat. Są poprzeczne odwodnienia, betonowe zapory, prędkość jest ograniczona – tłumaczy. Przekonuje, że w tym miejscu nie będzie punktu poboru opłat. Prawdopodobnie bramki znikną z autostrad na dobre, bo trwa przetarg na wyłonienie operatora elektronicznego myta.

News will be here