Po wyjściu z więzienia przyjechał do Krakowa i ukradł poloneza

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W niedzielę po godzinie pierwszej w nocy krakowscy policjanci otrzymali informację, że w rejonie ulicy Księcia Józefa jedzie Polonez, którego kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Przypuszczenia okazały się słuszne, a sam zatrzymany dwa dni wcześniej opuścił zakład karny w Kielcach.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze zauważyli poruszający się zygzakiem pojazd, który został zatrzymany do kontroli. Okazało się, że za kierownicą pojazdu siedzi kompletnie pijany 24-letni mężczyzna. Okazało się również, że kierujący nie posiada żadnych dokumentów samochodowych – co więcej pojazd nie należy do niego, a został skradziony z jednego z parkingów w Krakowie.

– Polonez został tam pozostawiony przez użytkowników, którzy wyjechali na weekend. Samochód został zamknięty przez właścicieli – jednak w schowku znajdowały się zapasowe kluczyki. Złodziej dostał się do auta wybijając szybę w tylnych drzwiach, następnie wszedł do  środka i ku swemu zaskoczeniu odnalazł kluczyki. Odpalił pojazd i postanowił ruszyć w nieznane. Jak się okazało zatrzymany złodziej  dwa dni wcześniej opuścił zakład karny w Kielcach, gdzie odbywał karę za kradzieże – informuje Anna Zbroja-Zagórska z małopolskiej policji.

Złodziej usłyszał zarzuty kradzieży za co grozi do pięciu  lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.