– Wszystkie szlaki są przejezdne, dzisiaj uruchomiliśmy prawie 500 pociągów – mówił podczas posiedzenia wojewódzkiego sztabu kryzysowego Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK. Profilaktycznie były również wykonywane jazdy patrolowe.
Jeśli chodzi o nasze miasto, to między Krakowem Głównym a Płaszowem, gdzie pociągi poruszają się po wysokim nasypie, koleje wprowadziły ograniczenia w prędkości przejazdu do 20 km/h. Nie odbiło się to negatywnie na rozkładach jazdy. Składy notowały opóźnienia do pięciu minut.
– Pod szczególnym nadzorem jest budowany most na Wiśle. Zabezpieczenia polegają na niedopuszczeniu, aby jakiekolwiek obiekty uderzyły w konstrukcje. Jest ona zaprojektowana tak, aby wysoki poziom wody nie zagrażał jej, ale czym innym są właśnie kolizje – tłumaczył Merchel.
Budowa nowego mostu kolejowego na #Wisła w #Kraków. Zarówno @PKP_PLK_SA, wykonawca inwestycji, @PolskaPolicja i @KGPSP na bieżąco kontrolują sytuację w związku z wysokim stanem wody. Na chwilę obecną sytuacja jest stabilna. Wszyscy mamy nadzieję, że zagrożenie minęło. pic.twitter.com/wY6Vj8aJct
— Andrzej Adamczyk (@AMAdamczyk) 24 maja 2019