Niemal miesiąc temu informowaliśmy o wyłowieniu z Wisły zwłok mężczyzny. Po badaniach DNA policja potwierdziła, że to 27-letni Paweł Siudak.
Paweł Siudak zaginął 3 marca. W jego poszukiwania zaangażowało się wielu krakowian. Ostatni raz był widziany w klubie przy ul. Gazowej, z którego wyszedł ok. godz. 3 w nocy i miał pójść do mieszkania na os. Podwawelskim. Od tego czasu ślad po nim zaginął.
23 kwietnia przejeżdżająca nad Wisłą rowerzystka zauważyła zwłoki w rzece. Wówczas jednak policja nie była w stanie określić tożsamości mężczyzny. – Przypuszczamy, że ciało leżało w wodzie co najmniej dwa miesiące i znajduje się w stanie głębokiego rozkładu. Utrudnia to identyfikację. Dopiero testy DNA pozwolą stwierdzić, czyje to ciało – mówił nam wówczas przedstawiciel biura prasowego małopolskiej policji.
W poniedziałek policja potwierdziła oficjalnie, że znalezione wówczas ciało to poszukiwany Paweł Siudak. Śledztwo w sprawie przyczyn śmierci prowadzi Prokuratura Rejonowa w Podgórzu.
