Pomaganie w DNA [Rozmowa]

O tym, jak duża korporacja może się angażować w społeczne inicjatywy i odpowiadać na aktualne potrzeby, rozmawiamy z Klaudią Siereńską z firmy Grand Parade.

W tym roku wasza firmowa wigilia miała zupełnie inną formę niż zwykle.

Klaudia Siereńska, Grand Parade: To prawda. Co roku organizujemy imprezę świąteczną dla całej naszej krakowskiej firmy, mamy wtedy okazję poznania się lepiej, spędzenia ze sobą czasu w innej formie niż przy pracy. W tym roku nie mogliśmy sobie na to pozwolić, więc zorganizowaliśmy spotkanie wirtualne, którego koszty były oczywiście dużo niższe niż zorganizowanie imprezy. Dlatego zdecydowaliśmy, że te zaoszczędzone pieniądze przekażemy na cele charytatywne. Padło na Zupę na Plantach.

Od czego zaczęła się wasza współpraca?

To był pierwszy kontakt firmy z Zupą na Plantach, ale osobiście już wcześniej obserwowałam tę fundację, ponieważ zaczęła ona działać mniej więcej wtedy, kiedy pięć lat temu przyjechałam do Krakowa. Przy okazji tej naszej wigilii wydało mi się oczywiste, że to właśnie tę fundację powinniśmy wesprzeć, zwłaszcza w zimowych miesiącach, kiedy potrzeba jest największa. Skontaktowaliśmy się z koordynatorką biura i prezesem fundacji Piotrem Żyłką, omówiliśmy szczegóły i ruszyliśmy z akcją.

Co do tej pory udało się Wam wspólnie zrobić?

Głównym działaniem było przekazanie pieniędzy. Wiemy już, że zostaną one wykorzystane na remont kuchni, która jest centrum operacyjnym fundacji oraz na zakup najpotrzebniejszych obecnie rzeczy – ciepłej odzieży czy śpiworów dla osób w kryzysie bezdomności. Współpraca nie ograniczyła się jednak tylko do tego. Zorganizowaliśmy wśród pracowników zbiórkę żywności, produktów higienicznych i ubrań, a zaangażowanie przerosło nasze oczekiwania. Zaprosiliśmy też Piotra Żyłkę, aby wystąpił u nas online i opowiedział o działaniach Zupy na Plantach. Miało to na celu uświadamianie pracowników o problemie bezdomności w Krakowie i obojętności ludzi wobec tego problemu. Dowiedzieliśmy się o możliwościach włączenia się w działania fundacji i kilka osób z firmy, w tym ja osobiście, zaangażowaliśmy się w wolontariat. Ostatnio np. podczas największych mrozów były organizowane wyjazdy interwencyjne do osób bezdomnych. Dowoziliśmy kanapki, herbatę, kołdry do tych osób, które są w najtrudniejszej sytuacji i nie mają nawet dachu nad głową. Dla mnie to doświadczenie było naprawdę porażające, tym bardziej zachęcam wszystkich do zaangażowania się.

Czy w poprzednich latach podejmowaliście podobne inicjatywy?

Zdecydowanie tak, to nie jest jednorazowy wybryk. Staramy się w ten sposób działać cały czas i odpowiadać na potrzeby. W 2020 roku wsparliśmy pięć inicjatyw. Na początku pandemii z firmą Almond Catering zorganizowaliśmy posiłki dla medyków z jednego z krakowskich szpitali. Później zorganizowaliśmy zbiórkę na zakup laptopów i przekazaliśmy sprzęt w ramach akcji Dajże Kompa dla dzieci wykluczonych cyfrowo. Później był Kraków Business Run, w którym 70 naszych pracowników wzięło udział, więc mieliśmy naprawdę godną reprezentację. A jesienią jeździliśmy w ramach akcji Rower Pomaga – przejechane kilometry przekładają się tam na zbiórkę pieniędzy na rowery dla potrzebujących dzieci.

Po co to wszystko?

Bardzo dobrze to kiedyś określił nasz dyrektor Kamil Stanuch, że zaangażowanie społeczne jest niejako wpisane w nasze DNA. Jako Grand Parade jesteśmy zapleczem technologicznym dla międzynarodowej korporacji William Hill, która jest jednym z najstarszych operatorów zakładów sportowych w Wielkiej Brytanii. W Krakowie zatrudniamy około 400 programistów. Miniony rok pokazał, że jako firma IT jesteśmy bardziej uprzywilejowani, pandemia aż tak bardzo nas nie dotknęła, więc tym bardziej powinniśmy pomagać tym, którzy takiego szczęścia nie mieli.

Macie już plany na ten rok? Co będzie priorytetem?

Tak, plany są, nawet mieliśmy już kilka spotkań w tej sprawie. Teraz w styczniu wspieramy WOŚP, zbierając środki do e-skarbonki naszej firmy. Jesteśmy też w kontakcie z Krakowskim Centrum Krwiodawstwa i planujemy zorganizować w firmie akcję honorowego krwiodawstwa, prawdopodobnie w marcu. Pomysłów jest wiele, ale zobaczymy, co sytuacja przyniesie, bo teraz wszystko, co nas otacza, bardzo dynamicznie się zmienia. Na  pewno priorytetem zawsze będzie dla nas, żeby nie być obojętnym wobec problemów i potrzeb jakie dostrzegamy u ludzi z naszego otoczenia.