Ponad 200 zabytków do remontu dzięki dotacjom SKOZK [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

12 marca Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa podejmie decyzję o tym, które zabytki otrzymają w tym roku dotacje na remonty. O tym, co już wiadomo o tegorocznych planach Komitetu, rozmawiamy z Maciejem Wilamowskim, dyrektorem biura SKOZK.

Jakub Drath, LoveKraków.pl: W tym roku nie było już burzliwych dyskusji wokół kwoty przeznaczonej na ratowanie krakowskich zabytków.

Maciej Wilamowski, Dyrektor Biura SKOZK: Przez obie izby parlamentu przeszedł projekt budżetu państwa, który zakłada dotację z Kancelarii Prezydenta RP na ratowanie zabytków Krakowa na poziomie z roku ubiegłego. Będzie to 30 milionów złotych. Trzeba pamiętać, że nasze miasto dokłada do tych funduszy drugie tyle: drugie 30 milionów to będą środki od właścicieli obiektów. Należy na to patrzeć jako na całość.

Czy docierały do Państwa – jak w poprzednich latach – głosy z innych miast, skarżących się na faworyzowanie Krakowa?

Żadne takie informacje do mnie nie dotarły. Nie słyszałem też w mediach o tego rodzaju wystąpieniach.

Pełna lista zabytków przeznaczonych do renowacji w tym roku będzie znana 12 marca. Co już dziś o niej wiemy?

Możemy powiedzieć, że będzie tych zadań bardzo dużo, bo ponad 200. Od bardzo dużych, generalnych remontów po konserwacje pojedynczych obrazów i rzeźb. Jak zwykle priorytetem jest Wawel, który ma ciągle jeszcze duże potrzeby. Na liście propozycji jest m.in. górująca nad otoczeniem, odstająca estetycznie od reszty obiektów wawelskich okrągła basteja u wylotu ulicy Straszewskiego. Wybudowali ją Austriacy w XIX w. i od tego czasu właściwie nie przechodziła większej konserwacji. Dalej mamy katedrę na Wawelu, w której  przedsięwzięciem najwyższej rangi może stać się renowacja sarkofagów króla Zygmunta Augusta i królowej Anny Jagiellonki.

Co będzie się działo w rejonie Rynku Głównego?

SKOZK rozważy przyznanie największej dotacji, bo w wysokości 2 milionów złotych, na  konserwację ołtarza Wita Stwosza. Spodziewamy się, że gmina Kraków, Ministerstwo Kultury i parafia dołożą tu także swoje fundusze. Prace przy ołtarzu będzie zatem prowadzić pełną parą przez cały rok. Remontowany może być także Arsenał Miejski, należący do Muzeum XX. Czartoryskich, w tym jego ceglana elewacja od strony Plant pomiędzy basztami Ciesielską i Stolarską.

Jakie zabytki spoza ścisłego centrum znalazły się na liście?

Kontynuowane będą prace we wnętrzach strzelnicy na Woli Justowskiej, która po zakończeniu remontu drewnianej konstrukcji powróciła przed paroma dniami na swoje miejsce. Chcielibyśmy, aby po kilkudziesięciu latach zapomnienia obiekt ten wreszcie ożył. Liczymy też na możliwość prowadzenia prac w zachodniej części fortu „Kościuszko” – nie na zasadzie odtworzenia fortyfikacji wyburzonych po II wojnie światowej, ale poprzez aranżację na ich ruinach parku z zakonserwowanymi reliktami umocnień. To bardzo nowoczesne podejście do zabytków militarnych. Remontowanych fortów będzie więcej.

To w większości kontynuacje prac rozpoczętych wcześniej. Czy na liście są takie nowości, jaką w minionym roku była Kossakówka?

W Kossakówce też będą prowadzone prace, ale tam potrzeba jeszcze wielomilionowych nakładów. W tym roku możemy wspomóc remont dachu, żeby ten obiekt zabezpieczyć. Trudno mi wskazać obiekty zupełnie nowe. Mieszkańców Podgórza ucieszy na pewno rozpoczęcie prac przy Domu Kultury Podgórze – ceglanym gmachu dawnej szkoły, który mijamy schodząc z mostu Piłsudskiego. SKOZK rozważa także wsparcie remontów istotnych dla pejzażu Starego Miasta elewacji, m.in. dawnego domu Towarzystwa Rolniczego na rogu pl. Szczepańskiego i ul. Św. Tomasza oraz dawnej siedziby Towarzystwa dla Kredytu Osobliwego i Hipotecznego vis-a-vis Collegium Maius.

Zapytam o rozczarowania. W jednej z ostatnich edycji była nim kamienica na rogu Dietla i Stradomskiej, której właściciele nie doszli do porozumienia.

Tak, tzw. Dom Ohrensteina. W tym roku też nie wpłynęły do nas żadne wnioski w tej materii. Są dwa duże zadania, które także będą musiały czekać – nie z powodu decyzji SKOZK, ale z powodu braku deklaracji właściciela. Pierwsza to stoki Wzgórza Wawelskiego – remont, o który dyrekcja Zamku Królewskiego apeluje od wielu lat. Zadanie to ma już opracowaną wstępną koncepcję, uzgodnioną konserwatorsko, natomiast całość czeka na decyzję władz miasta, które jest właścicielem terenu. Drugie miejsce to obszar byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego „Płaszów”. On w większości należy do miasta lub jest przez nie zarządzany, swoje działki ma tam też gmina żydowska. Tutaj wiem z doniesień prasowych, że trwają rozmowy o przekazaniu części miejskiej w użytkowanie Muzeum Historycznemu Miasta Krakowa. To jest też zadanie pilne – oczywiście nie chodzi o odtwarzanie zabudowy obozowej, lecz o uczytelnienie, uporządkowanie i oznakowanie tego miejsca z zachowaniem jego autentyzmu i szacunku dla pamięci tysięcy zamordowanych tam ludzi. To są dwie rzeczy, na które musimy jeszcze jako mieszkańcy Krakowa poczekać.

W jakim stopniu Światowe Dni Młodzieży wpłynęły na decyzje SKOZK? Mam tu na myśli zarówno samą listę, jak i harmonogram.

Harmonogram prac ustalają sami właściciele, biorąc pod uwagę takie sprawy jak możliwość ustawiania rusztowań czy zajmowania chodników. Natomiast rzeczywiście mieliśmy sygnały o tym, że część obiektów sakralnych wymaga przyspieszenia pewnych prac, po to aby je zakończyć przez ŚDM. Takim obiektem jest m.in. kościółek Najświętszego Salwatora, jeden z najstarszych kościołów krakowskich. Parafia wnioskowała do nas, aby wspomóc konserwację przepięknych średniowiecznych malowideł, by pielgrzymi mogli już je podziwiać.

News will be here