Jeszcze w tym roku wyburzone zostaną trzy budynki, które stoją na terenie campingu przy dawnym motelu Krak, u zbiegu ulic Radzikowskiego i Armii Krajowej. Wcześniej miasto chciało sprzedać ten teren, ale pod naciskiem ze strony mieszkańców wycofało się z tego pomysłu. W przyszłości ten teren może się stać miejskim parkiem.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu rozstrzygnął właśnie przetarg na wyburzenie trzech niewielkich obiektów. Mają one zniknąć do końca listopada. Rzecznik jednostki Michał Pyclik tłumaczy, że nie należy tego jeszcze traktować jako przygotowania pod tworzenie parku. Zdecydowały kwestie związane z porządkiem i bezpieczeństwem. – Tam pozostały budynki, które nie są do niczego potrzebne, a nie zostały wyburzone razem z motelem. Są już w złym stanie, a pojawiają się tam bezdomni. Więc lepszym rozwiązaniem jest ich wyburzenie, niż wynajmowanie ochrony – mówi Pyclik.

Prezydent wstrzymał sprzedaż

Zadrzewiony teren po dawnym motelu i campingu miał być w tym roku wystawiony na sprzedaż. Sprzeciwili się temu ekolodzy, którzy argumentowali, że teren po campingu to doskonały teren na miejski park (do sprzedaży samego miejsca po motelu nie zgłaszali uwag). Towarzystwo na rzecz Ochrony Przyrody zamówiło inwentaryzację zieleni, z której wynikało, że rośnie tam prawie 300 drzew, z których niektóre mają ponad 40 lat.

Ostatecznie prezydent zdecydował o odwołaniu przetargu, przychylając się do argumentów o potrzebie zachowania tamtejszej zieleni. To jeszcze nie musi oznaczać, że miejski park powstanie ani że powstanie szybko, ale zdaniem Mariusza Waszkiewicza z Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody to już ważny krok. – My osiągnęliśmy to, na czym nam zależało, czyli odstąpienie od sprzedaży. Nie wydaje mi się, żeby miasto chciało wrócić do tego pomysłu – mówi ekolog.

Waszkiewicz przekonuje, że w tym miejscu potrzebne jest wprowadzenie zmian w planie miejscowym, ponieważ o część działek toczy się ciągle spór własnościowy i w przypadku rozstrzygnięcia niekorzystnego dla miasta kwestia rosnącej tam zieleni może stanąć pod znakiem zapytania. Na razie jednak żadne dalsze decyzje w sprawie parku nie zostały podjęte.