Krakowscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o rozbój, usiłowanie wymuszenia pieniędzy oraz groźby karalne. Czwarty z grupy nadal jest poszukiwany.
Początek historii miał miejsce na terenie parkingu jednego z marketów w rejonie Borku Falęckiego w Krakowie. Do małżeństwa, które pakowało zakupy do samochodu podeszło czterech mężczyzn. Małżeństwo znało dwóch braci, ponieważ mieszkali w tej samej podkrakowskiej miejscowości.
– Mężczyźni grożąc użyciem siły oraz pozbawieniem życia zażądali 100 tys. złotych. Gdy spotkali się z odmową, wówczas jeden z agresorów uderzył napadniętego pięścią w twarz. Następnie sprawcy zrabowali małżeństwu kilka tysięcy złotych, po czym odjechali – informuje st.asp. Dariusz Łach z małopolskiej policji.
Pokrzywdzeni złożyli w tej sprawie zawiadomienie. Po trzech dniach wspomniani bracia (w wieku 25 i 31 lat) znaleźli się w rękach policjantów. Tego samego dnia wieczorem, trzeci z mężczyzn – 35-letni obywatel Armenii został zatrzymany samochodowym pościgu jedną z ulic Podgórza. Ostatni ze sprawców jest nadal poszukiwany przez policję.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzut rozboju, usiłowania wymuszenia rozbójniczego oraz kierowania gróźb karalnych. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.