Mężczyzna został zatrzymany 15 kwietnia na terenie Prądnika Białego. Funkcjonariusze zwrócili na niego uwagę, ponieważ na widok radiowozu gwałtownie odrzucił trzymany w ręce czarny worek, a następnie zaczął biec w kierunku pobliskich zabudowań.
– Policjanci szybko sprawdzili zawartość torby, w której znajdował się komplet kołpaków od toyoty. Podejrzewając, że porzucone osłony felg mogły zostać skradzione, policjanci podjęli pościg za uciekinierem. Błyskawicznie dogonili mężczyznę, którym okazał się 28-letni krakowianin – relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Kołpaki zostały zwrócone właścicielowi ograbionego pojazdu, a rabuś trafił na komisariat. Tam przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Po przesłuchaniu nie został jednak zwolniony, tylko przewieziony do zakładu karnego, ponieważ… był poszukiwany do odbycia kary za wcześniej popełnione przestępstwo.