Powróćmy do dawnych lat. Jak wyglądał Kraków w 1900 roku?

Kraków 1900 fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

„Kraków 1900” to nowa wystawa, którą od piątku można zobaczyć w Kamienicy Szołayskich. Tym razem Muzeum Narodowe zabiera nas w podróż, która będzie opowieścią o mieście i jego mieszkańcach w tamtym czasie.

– Mamy tutaj Kraków dwóch światów. Trochę tego „dulskiego”, zakurzonego mieszczaństwa, ale też zupełnie inne oblicze miasta – cyganerii, artystycznej bohemy – mówi Urszula Kozakowska-Zaucha, kurator wystawy.

Dwa piętra sztuki

Na dwóch piętrach znajdziemy prawie 500 eksponatów, które w przeważającej większości pochodzą z kolekcji MNK. Olga Boznańska, Jacek Malczewski, Wojciech Weiss, Leon Wyczółkowski, Włodzimierz Tetmajer to tylko niektórzy wybitni artyści, których dzieła znajdziemy na wystawie.

Kiedy już postanowimy przenieść się do 1900 roku, na początku wita nas dobrze znany hejnał z wieży mariackiej i odgłosy miasta. Później na widzów czekają widoki Krakowa, archiwalne fotografie czy przedmioty ilustrujące życie ulicy – m.in. właz do studzienki z fabryki Zieleniewskiego, pożyczony od Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów. W kolejnej sali znajdziemy portrety mieszkańców miasta – zarówno statecznych panów w żupanach, jak i młodopolskich cyganów.

Czas rozkwitu

– To był najwspanialszy czas w dziejach miasta. Na pewno najintensywniejszy pod względem sztuki, ale istotny również w kontekście wzajemnych relacji pomiędzy mieszczaństwem krakowskim, ceniącym kariery urzędnicze i polityczne oraz artystycznym światem. Oprócz wątków takich jak pierwsze kina, bale czy rauty, poruszyliśmy również kwestię sportu. To dobra okazja, aby zobaczyć, jak krakowianie grali w tenisa oraz jakie nosili stroje kąpielowe. Zaprezentowaliśmy również obraz Leona Wyczółkowskiego „Studium do gry w krokieta” – zaznacza nasza rozmówczyni.

Oprócz tego można zobaczyć archiwalne zdjęcia piłkarzy Wisły i Cracovii. Polityki również nie zabrakło. Wśród licznych eksponatów warto zwrócić uwagę na fotografie i dokumenty przypominające, jak w czasach Młodej Polski celebrowano rocznice i państwowe wydarzenia.

W jednej z sal, poświęconej życiu religijnemu, znajdziemy nie tylko widoki kościołów, ale i zapomniane wizerunki Matki Boskiej autorstwa Piotra Stachiewicza. Zwiedzający przyjrzą się również z bliska młodopolskiej chłopomanii – a ta została przedstawiona w pejzażach i scenach rodzajowych Włodzimierza Tetmajera czy Stanisława Kuczborskiego.

Co skrywają tamte damy?

W jednym z zakamarków wystawy zobaczymy, co działo się „w zaciszu alkowy”. Zewsząd spoglądają na widzów nieco frywolnym wzrokiem niezwykłe damy. Bo w końcu – jak głosi na ścianie napis, będący cytatem Teodora Axentowicza – „tylko kobiety nadają się do malowania”.

To nie koniec kobiecych sekretów – w kolejnej części zobaczymy buduar damy, pełny szlafroczków, matinek, pończoch i pantalonów.

Dziecięcym okiem

Organizując wystawę, nie zapomniano o widzach najmłodszych. Jedna z przestrzeni jest pokoikiem dziecięcym, w którym obrazy umieszczono na ścianie tak, aby z ich podziwianiem nie mieli problemów mali odbiorcy sztuki. Oprócz niezwykłych dzieł, znalazło się tam miejsce na półkę, której szufladę dzieci mogą otwierać. Co znajdą w środku?

– Same niespodzianki – mówi Kozakowska-Zaucha. – Będą to zabawki, które wypożyczyliśmy z kolekcji Marka Sosenki, pochodzące właśnie z lat, o których opowiadamy. Dzięki temu dzieci zobaczą, czym bawili się wówczas ich rówieśnicy.

W dalszą podróż do tamtego czasu można się również wybrać dzięki publikacji towarzyszącej wystawie – „Kraków 1900”. Obraz życia codziennego w Młodej Polsce, biografie artystów i inne interesujące rzeczy to tylko niektóre z kwestii poruszonych w publikacji.

Wystawę można zobaczyć do 2 czerwca 2019.