Powstanie miejska platforma z ofertami praktyk dla studentów?

Biblioteka Jagiellońska fot. Krzysztof Kalinowski

Radni na środowej sesji przegłosowali projekt uchwały, która zobowiązuje prezydenta Majchrowskiego do stworzenia Platform Praktyk Studenckich. – Trzeba się temu przyjrzeć, bo faktem jest, że miasto nie współpracuje z uczelniami – komentuje radna Małgorzata Jantos.

Ułatwi młodym ludziom życie?

– Chodzi o to, by miasto było głównym motorem działań i współpracowało z firmami i przedsiębiorcami. Na takiej platformie byłyby zgromadzone oferty zarówno przedsiębiorców, jak i studentów – tłumaczy radny Paweł Ścigalski, pomysłodawca. Polityk twierdzi również, że dodatkową wartością byłaby wymiana doświadczeń między osobami, które już gdzieś praktykowały, a osobami, które dopiero startują. – Pozwoli to określić zapotrzebowanie rynku i oczekiwania studentów. To platforma, która ułatwia młodym ludziom życie – dodaje radny.

Koszt na razie nie został oszacowany. Polityk uważa, że na początek potrzebne byłoby 60 tysięcy złotych i dużo czasu. Ścigalski twierdzi również, że dobrym pomysłem byłoby zapoczątkowanie platformy na miejskim serwisie internetowym, gdzie mogłaby się pojawić zakładka z praktykami i stażami. Również samo miasto mogłoby na tym skorzystać, np. w czasie festiwalów, gdy poszukiwani są wolontariusze, lub przy Światowych Dniach Młodzieży.

Idea słuszna, ale...

Sama idea podoba się Małgorzacie Jantos – radnej i wykładowczyni akademickiej, jednak nie jest przekonana, czy to właśnie miasto powinno się tym zajmować. – Wraz z Pawłem Węgrzynem rozmawialiśmy na ten temat i naszym zdaniem nie jest to obowiązek miasta, bo jednak od staży i praktyk są uczelnie – twierdzi samorządowiec. – Nie wiadomo, co też miasto miałoby na tym zyskać. Lepiej byłoby zainwestować w start-upy – dodaje radna.

Prezes organizacji All in UJ Tomasz Pytko ma obawy, że na takim portalu może być przerost formy nad treścią, ale to i tak lepsze niż stricte komercyjne projekty. Pytko zwraca również uwagę na to, że i uczelnie, i studenci są winni tego, iż młody człowiek ma nikłe doświadczenie praktyczne. – Biura karier nie wywiązują się ze swoich zadań, ale jest również tak, że zainteresowanie jest nikłe ze strony studentów, którzy w większości zaczynają się interesować swoim rozwojem i karierą pod koniec edukacji. Są ciekawe oferty, ale brakuje komunikacji z jednej strony i zainteresowania z drugiej – uważa Tomasz Pytko.

Współzałożyciel All in UJ podpowiada też, jak taka platforma mogłaby wyglądać. – Powinna rozwijać się przez cały tok edukacji. Student mógłby tam szukać fajnych, ciekawych rzeczy i tak przez te kilka lat dokładać kolejne cegiełki do swojego rozwoju – tłumaczy.

News will be here