Prace na Rynku Podgórskim przyspieszają

Rynek Podgórski w trakcie remontu fot. Dominika Jaruga

Remont Rynku Podgórskiego po długich miesiącach przestojów i sporów nabiera w końcu tempa. Prace nad układem drogowym wokół placu zakończą się jeszcze w tym roku. Wykonawca deklaruje też, że gotowa będzie prawie cała płyta rynku.

Tylko mieszkańcy wjadą na rynek

Pod koniec przyszłego tygodnia zostanie wyłączona z ruchu jezdnia po zachodniej stronie placu, od ul. Limanowskiego do kościoła pw. św. Józefa. Około trzech tygodni później zamknięta zostanie również droga po przeciwnej stronie rynku. – Z utrudnieniami w tym rejonie trzeba się liczyć przynajmniej do końca listopada – informuje Jacek Skoczeń z firmy SKO-BUD.

Na teren budowy, od strony ulicy Zamoyskiego, będą mogli wjeżdżać tylko mieszkańcy sąsiadujących z rynkiem kamienic i użytkownicy lokali. Wykonawca skontaktuje się z nimi i przekaże im specjalne zaświadczenia z miejscem na wpisanie numeru rejestracyjnego samochodu. Ci, do których nie dotrą pracownicy firmy, będą mogli sami zgłosić się do kierownika budowy.

Mieszkańcy będą w tym czasie korzystać z miejsc parkingowych, nad którymi obecnie pracują jeszcze robotnicy. Nie będzie możliwości wjazdu w bramy kamienic. Docelowo miejsca parkingowe będą tylko po zewnętrznej stronie jezdni okalającej rynek. Te, które dotychczas znajdowały się pomiędzy jezdnią a płytą rynku, zostaną zlikwidowane.

Zostają drzewa, trawniki i kwiaciarki

Układ drogowy wokół placu będzie gotowy w całości w tym roku. Równocześnie będą też postępować roboty na samym rynku. Jak mówi Jacek Skoczeń, na ten rok planowane jest wykonanie tam około 90% prac. Na rok 2015 musiałoby jeszcze poczekać wykonanie studni i tzw. małej architektury oraz zaaranżowanie zieleni.

Zieleń była jedną z głównych osi konfliktu wokół przebudowy rynku. Pierwotny projekt zakładał jej znaczące ograniczenie, mieszkańcom natomiast zależało na tym, by rosnące tam drzewa pozostały nienaruszone. Ostatecznie miasto przychyliło się do ich opinii. – Nie wytniemy żadnego drzewa, o ile nie będzie w kolizji z budowaną infrastrukturą, a trawniki będą nieco większe niż są teraz – mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Na placu, dzięki interwencjom mieszkańców, nie zabraknie też kwiaciarek. Jedna budka z kwiatami pozostanie w dotychczasowym miejscu, a druga zostanie nieco przesunięta, żeby nie stała na osi rynku.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze