Pełnomocnik części mieszkańców i przedsiębiorców z Kazimierza oraz Stowarzyszenia Stare Podgórze złożył w środę wniosek do wojewody małopolskiego o stwierdzenie nieważności uchwały rady miasta w sprawie ustanowienia Strefy Czystego Transportu na Kazimierzu.

– Pismo, które skierowałem do wojewody, wykazuje jednoznacznie na niedoróbki, liczne błędy i nieścisłości. W związku z tym, w mojej ocenie wojewoda powinien skorzystać ze swojego uprawnienia i stwierdzić nieważność – mówił w czwartek adwokat Piotr Capiński.

Zdaniem prawnika, do strefy wjeżdżać mogą przedsiębiorcy, którzy zarejestrowali działalność przed wejściem w życie uchwały. W jego opinii jest to nierówne traktowanie przedsiębiorców.

Luki w uchwale

Wyciągnął także urzędnikom, że przygotowane przez nich prawo nie zezwala na legalne wywiezienie ludzkich zwłok z terenu Strefy Czystego Transportu. – Można przyjechać do pacjenta, można wywieźć pacjenta, natomiast w momencie kiedy zejdzie w obrębie strefy, to nie ma możliwości przewiezienia go poza strefę – argumentuje Capiński.

W ocenie adwokata w uchwale znalazły się również nieścisłości, które powodują, że wiele osób może wjeżdżać do SCT. Urzędnicy zezwolili na dojazd do tzw. zastrzeżonych kopert, jednak nie zapisali, że dotyczy to tylko miejsc na terenie objętym Strefą Czystego Transportu. – Czyli można dojeżdżać, zgodnie z tą uchwałą, do wszystkich kopert na terenie miasta – podkreśla.

Nie dla skuterów

Według prawnika na terenie SCT nie można prowadzić teraz budowy nowych nieruchomości, ponieważ pojazdy budowy nie mają możliwości wjazdu. Urzędnicy nie przewidzieli także zezwolenia na wjazd dla skuterów elektrycznych, bo zgodnie z innymi przepisami nie są pojazdami elektrycznymi, a takie mogą swobodnie poruszać się po strefie.