Pasy mają już trzeciego kapitana za kadencji Michała Probierza. Opaskę przejął Janusz Gol, który w klubie jest dopiero od 1,5 miesiąca. Z nowym liderem drużynie nie udało się wygrać sparingu z Piastem Gliwice.
Tylko w 12 spotkaniach kapitanem Cracovii był Michał Helik. Środkowy obrońca przejął opaskę po Miroslavie Covili, który latem skonfliktowany rozstał się z klubem.
Nagroda, która stała się dodatkowym bagażem
– To solidna postać w drużynie. Może się cieszyć, że wygrał plebiscyt na najlepszego obrońcę ligi. Funkcja kapitana jest nagrodą – mówił w sierpniu Probierz.
Za nami już prawie 1/3 sezonu, a Cracovia notuje fatalne wyniki i zamyka tabelę. Dla Helika również nie jest to dobry czas. W poprzednich rozgrywkach jego atutem były bramki, a ostatnio strzelił tylko jedną – w Pucharze Polski. Były już kapitan nie wykorzystał dwóch rzutów karnych przeciwko Lechowi Poznań i Zagłębiu Sosnowiec. W obu przypadkach nie trafił w bramkę. Wiadomo już, że do kolejnych nie podejdzie.
Krótki staż i doświadczenie Gola
Po przegranych derbach Krakowa Probierz postanowił zmienić hierarchię w szatni, bo u niego kapitana nie wybierają piłkarze. Tę decyzję 46-latek rezerwuje dla siebie. 23-letniego Helika zastąpił dziesięć lat starszym Januszem Golem.
– Chcemy odciążyć Michała, by skupił się na grze. Rozmawiałem z nim, rozumie sytuację. Janusz jest doświadczonym zawodnikiem – mówi opiekun Pasów.
– Dla mnie kapitan zawsze był prawą ręką – podkreśla Wojciech Stawowy, były szkoleniowiec krakowian.
– Ja zawsze pozostawiałem wybór kapitana piłkarzom, ale trener Probierz ma inny styl prowadzenia zespołu. Gol jest krótko w klubie, jednak jego doświadczenie jest ogromne. Helik dopiero je zbiera i opaska chyba go przerosła. Były mu o tyle trudniej, bo zespół zawodził – wskazuje Stawowy.
Według niego Gol może być dobrym kapitanem. – Widział wiele szatni w Polsce, w Rosji i na poziomie reprezentacyjnym. Może jego funkcja będzie impulsem, który pozwoli Cracovii wyjść z marazmu – mówi trener, który dwukrotnie wprowadził Pasy do ekstraklasy.
Bez bramek
Gol ma za sobą nieoficjalny debiut. W sobotę Cracovia zremisowała bezbramkowo w sparingu z Piastem Gliwice, a Probierza wciąż martwi nieskuteczność. O punkty jego zespół powalczy dopiero 22 października, gdy przy Kałuży podejmie zabrzańskiego Górnika.
