Probierz o koronawirusie w Cracovii: Siedzimy jak na szpilkach

Michał Probierz w czasie wiosennych badań fot. Cracovia.pl
– Chwała jednak PZPN-owi i Ekstraklasie, a także ludziom, którzy nam pomagają, że trzymają to wszystko w ryzach. Ligo, trwaj – powiedział trener Cracovii przed niedzielnym spotkaniem z Lechem w Poznaniu.
Pasy od początku sezonu mają problem z kontuzjami, a ostatnio u siedmiu piłkarzy wykryto zakażenie koronawirusem. Michał Probierz powiedział, że mimo to nie starali się o przełożenie spotkania z wicemistrzem Polski.

– Od razu po meczu [z Piastem] odizolowaliśmy zawodników, bo wiedzieliśmy, że jak jeden czy drugi jest chory, to może być lawina. Trzeba jednak zrobić wszystko, by rozgrywki trwały, bo to jest bardzo istotne dla klubów. Ludzie mogą się też czymś emocjonować – powiedział trener zdobywcy Pucharu Polski.     

Podkreślił, że członkowie pierwszej drużyny są pod stałą opieką, jednak sytuacja związana z covidem jest trudna. – Często siedzimy jak na szpilkach. Jak dzwoni fizjoterapeuta, by spytać jak się czuję, to jest niepewność – mówił Probierz.    

Wracają przed Pucharem Polski

W niedzielę o godzinie 17.30 Cracovia zagra przy Bułgarskiej z Lechem, który w czwartek z dobrej strony pokazał się w przegranym meczu z silną Benfiką Lizbona. – Widać, że są groźni w ofensywie, mieli kilka dobrych momentów. Nie spodziewam się jednak roszad w składzie, bo dla nich liga też jest ważna – stwierdził opiekun Pasów.

Probierz nie chciał oczywiście powiedzieć, kogo zabraknie z powodu koronawirusa i innych problemów, by nie ułatwiać rywalowi przygotowania do spotkania. Po meczu zespół wróci do Krakowa i wszyscy liczą, że przed zaplanowanym na 31 października spotkaniem 1/16 Pucharu Polski w Szczecinie (ze Świtem Skolwin) uda się ustabilizować sytuację epidemiczną w drużynie.