Problemy Garbarni na starcie sezonu. „Można było się spodziewać” [Rozmowa]

Maciej Musiał musi od nowa ułożyć drużynę Brązowych fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl
Między sezonami trener Maciej Musiał stracił sześciu podstawowych zawodników, w tym czterech kluczowych dla ofensywy. Do tego doszły urazy dwóch piłkarzy w spotkaniu Pucharu Polski. – Początek jest jaki jest. Można było się go spodziewać – mówi Musiał.
W dwóch ligowych kolejkach Brązowi zremisowali 2:2 z Motorem Lublin i przegrali 1:3 z KKS-em Kalisz. W środę odpadli w rundzie wstępnej Pucharu Polski, ulegając w rzutach karnych Olimpii Elbląg. Początek sezonu w wykonaniu bardzo zmienionej drużyny, pozbawionej liderów z poprzednich miesięcy, jest mocno przeciętny.

– Po tym meczu mamy same złe informacje. Odpadamy z Pucharu Polski po fatalnie strzelanych karnych, co jest w sumie najmniejszym problemem. Musieliśmy grać aż 120 minut. Trzecia sprawa to kontuzje, w tym prawdopodobnie bardzo poważna Mateusza Dudy.  Mecz fajnie nam się ułożył, ale gra nie była taka, jakbyśmy sobie życzyli. Brakowało płynności, ofensywnej kontroli. Przy 1:0 przez trzy minuty nie potrafiliśmy się wybornić w dziesiątkę, o co mam pretensje do drużyny – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Brązowych.

Kontuzjowany Mateusz Duda. Fot. Mateusz Kaleta / LoveKraków.pl
Kontuzjowany Mateusz Duda. Fot. Mateusz Kaleta / LoveKraków.pl


Michał Knura, LoveKraków.pl: Na jakie urazy narzekają Mateusz Duda i Jakub Banach?

Maciej Musiał: Mateusz ma problem z kolanem, jest podejrzenie zerwania więzadeł. U Banacha jest to staw skokowy.

Rozglądacie się jeszcze za wzmocnieniami?

Na pewno będziemy chcieli zakontraktować kogoś za Mateusza, do środka pola, bo nie wyobrażam sobie tak funkcjonować. Potrzebujemy także dwóch piłkarzy do defensywy i ofensywy.

Bardzo łatwo strzelić wam gola. Traciliście co najmniej jednego w sparingach, teraz powtarza się to w lidze.

To poważny problem, nie jest trudno zdobyć przeciwko nam bramkę, nawet jak przeciwnik nie ma wielu sytuacji. Dwa stracone gole w meczu z Motorem Lublin to jakiś absurd... Ale z przodu też brakuje nam jakości. Odeszło od nas sześciu zawodników, z czego czterech kluczowych dla ofensywy.

Na starcie macie mocno pod górkę, musi pan na nowo poukładać zespół. Trener Olimpii Elbląg, i nie był on pierwszy, który to mówi, podkreślał po meczu Pucharu Polski, że Garbarnia chce grać w piłkę, a to się obroni.

Początek sezonu jest jaki jest. Można było się go spodziewać.

 

 





News will be here