Od 1 stycznia nie można kupić biletu na komunikację miejską w żadnej z komercyjnych aplikacji mobilnych. Do dyspozycji jest tylko aplikacja Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej. Urzędnicy ZIKiT zapewniają, że problem zostanie jak najszybciej rozwiązany.

Z końcem grudnia skończyły się umowy z komercyjnymi operatorami, których aplikacje pozwalały kupić bilet przez telefon: SkyCash, mPay i moBILET. ZIKiT w drugiej połowie grudnia ogłosił przetarg, który miał wyłonić jednego operatora. Dlaczego tylko jednego? Urzędnicy argumentowali, że popularność tej usługi na tyle wzrosła, że kwoty zamówienia przekraczają już granice, do których umowy można było podpisywać bez przetargu.

„i” czy „lub”?

Zamówienie zostało jednak unieważnione, bo dokumenty przetargowe były nieprecyzyjne. ZIKiT wpisał tam wymaganie „płatności za bilety za pomocą e-portmonetki oraz/lub za pomocą karty płatniczej”, choć – jak teraz tłumaczy – jego intencją było zapewnienie równocześnie obydwu systemów płatności.

Firmy zinterpretowały ten zapis na różne sposoby, więc niemożliwe było porównanie ich ofert. – Wykonawcy przyjęli dowolność interpretacji tego zapisu. Ta sytuacja dopuściła złożenie ofert nieporównywalnych, stanowiących niemożliwą do usunięcia wadę postępowania – mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

Plan B

Urzędnicy chcą teraz jak najszybciej naprawić ten błąd i zapowiadają wykorzystanie uproszczonej procedury. Wybranych ma być znów kilka firm, a nie jedna.

Na razie jednak pasażerowie mają do dyspozycji tylko jedną, niekomercyjną aplikację iMKA.