Projekt uchwały krajobrazowej znów wstrzymany

Słupy typu okrąglak fot. PS

Projekt uchwały krajobrazowej nie trafi pod obrady Rady Miasta Krakowa. Zdecydował o tym w poniedziałek wieczorem wiceprezydent Krakowa, Jerzy Muzyk, m.in. po zastrzeżeniach radnych oraz przedsiębiorców z branży reklamowej.

Prace nad uchwałą krajobrazową wchodzą w czwarty rok pracy. W poniedziałek z nową wersją zapisów mieli zapoznać się radni z komisji planowania. Dokument przewiduje wprowadzenie regulacji w umieszczaniu reklam zewnętrznych m.in. sytuowanie bilbordów w odpowiedniej odległości od pasa drogowego, wielkości szyldów reklamowych czy umieszczania słupów reklamowych tzw. okrąglaków przy skrzyżowaniach.

To właśnie zapisy odnośnie okrąglaków najbardziej zainteresowały radnych oraz przedsiębiorców z branży reklamowej. Urzędnicy z Wydziału Planowania Przestrzennego chcieli, aby słupy reklamowe można było sytuować w odległości co najmniej stu metrów od osi skrzyżowania.

Usunięcie okrąglaków

Przedstawiciele dwóch krakowskich firm, do których należą okrąglaki, tłumaczyli, że regulacja spowoduje usunięcie prawie wszystkich reklam tego typu, ponieważ okrąglaki zazwyczaj sytuowane są przy skrzyżowaniach i przystankach komunikacji miejskiej.

Urzędnicy zaprezentowali fragment mapy dzielnicy Krowodrza, z której wynikało, że po wprowadzeniu zapisu o odległości stu metrów zniknie ponad 90 procent słupów reklamowych.

Uchwała do ponownej analizy

– Uważam, że jeszcze raz musimy tę uchwałę prześledzić. Najistotniejszą kwestią, która była podnoszona, jest odległość od osi skrzyżowania – mówił Jerzy Muzyk, zastępca prezydenta Krakowa. Możliwe, że urzędnicy zrefundują wymóg stu metrów do 50 metrów. – Chcę uzyskać odpowiedź, jaki wpływ na rynek reklamowy będzie miało zawężenie odległości – podkreślił.

– Nie jest naszą intencją, podejmując tę uchwałę, żeby przedsiębiorcy, zwłaszcza krakowscy, zniknęli z rynku – dodał Muzyk.

Nie jest znany ponowny termin zakończenia prac nad projektem uchwały i skierowania go pod obrady Rady Miasta Krakowa.