„Prokuratura nie robi nic nadzwyczajnego”

Bogusław Sonik podczas obrad sejmiku małopolskiego, Archiwum fot. Paulina Frączek

Zwykłe postępowania, nieodpowiadające rozmachowi zapowiadanych działań – tak poseł Bogusław Sonik ocenia prace śledczych w sprawie tzw. krakowskiej reprywatyzacji. Polityk ocenia również Tomasza Leśniaka, który według niego, chciałby powielić warszawką narrację dotyczącą przejęć kamienic.

Na interpelację Sonika dotyczącą podsumowania prac specjalnej grupy śledczych, którzy mieli się zajmować tylko i wyłącznie kwestią krakowskich kamienic, satysfakcjonującej odpowiedzi nie ma. Prokurator Krajowy stwierdził, że nie zdradzi nic, aby nie zaszkodzić m.in. postępowaniom przygotowawczym. Po drugie, nie pozwala mu na to prawo.

Przepisy jednak już nie przeszkadzają, aby odpowiadać na pytanie dotyczące poszczególnych kamienic. Bogusław Sonik skorzystał z tej drogi. O przełomie jednak nie można mówić. W odpowiedzi znajdziemy informacje o tym, że postępowanie faktycznie jest prowadzone, z jakiego paragrafu i co się aktualnie w śledztwie dzieje.

Dla przykładu sprawa nieruchomości przy ul. Skałecznej 1, 3 i 5 została ponownie wznowiona 6 kwietnia tego roku. Natomiast przed sądem odwoławczym toczy się sprawa dotycząca części nieruchomości położonej przy al. Krasińskiego 13. Zarzut? Między innymi usiłowanie doprowadzenia Skarbu Państwa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Na 37 spraw, kilkanaście razy prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, w kilku przypadkach umorzyła postępowanie. Reszta spraw jest w toku.

Zwykłe postępowania

Poseł Bogusław Sonik stwierdza, że Kraków oczekuje „całościowej analizy sytuacji”. – Problem został przedstawiony na poziomie generalnym. Minister Ziobro mówił o ogromnej skali przekrętów. Oczekiwaliśmy, że po roku działalności i przeglądu ostatnich 15 lat, usłyszymy coś, co potwierdzi te tezy – mówi polityk.

Ale konkretów brakuje. Jeśli już coś się pojawia, są to standardowe postępowania weryfikujące poszczególne przypadki. – Trudno sobie więc wyrobić jakąkolwiek opinię na temat skali zdarzeń w Krakowie – komentuje Sonik. – Być może konkrety trzymane są po to, aby je upublicznić jak najbliżej wyborów samorządowych – stwierdza i dodaje, że działania nie mają żadnego odzwierciedlenia w rozmachu, z jakim zostały zapowiedziane.

Powiela narrację?

Wątpliwości co do skali problemów nie ma natomiast Tomasz Leśniak. Działacz Miasto Wspólne opublikował ostatnio Mapę Reprywatyzacji, w której ustawił w jednym szeregu gangsterów z wyrokami obok aktualnych posłów, prawników i prezydenta Krakowa. Co więcej, stowarzyszenie postanowiło złożyć zawiadomienie do prokuratury z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez Jacka Majchrowskiego, który w 2004 roku, zdaniem Leśniaka, wydał rozporządzenie ułatwiające przejmowanie krakowskich kamienic.

– To próba stworzenia takiej samej narracji jak w Warszawie. Tam Jan Śpiewak odbijał się od różnych instytucji przez wiele lat, ale krakowska sytuacja jest inna. Do łączenia wszystkiego w jedną „ośmiornicę” nie ma na razie podstaw – ocenia Sonik.

Polityk przypomina również o tym, że swój zespół zebrał wojewoda małopolski. Miasto przekazało wtedy wszelkie wymagane dokumenty i od tego czasu nie pojawił się żaden oficjalny komunikat w tej sprawie. Około 100 teczek (każda z nich dotyczyła osobnej nieruchomości) zostało przekazanych do Ministerstwa Sprawiedliwości.

News will be here