W pierwszym w historii meczu w centrum treningowym w Rącznej nie udało się uniknąć problemów z transmisją. Piłkarzom poszło lepiej i wygrali z Puszczą Niepołomice 3:1.
Trener Michał Probierz wystawił prawie dwie różne "jedenastki" bowiem Florian Loshaj był jedynym piłkarzem pierwszego składu, który pozostał na boisku po przerwie. Znalazło się także miejsce dla tych, którzy z powodu urazów opuścili jesienią wiele meczów. Do przerwy grali Sergiu Hanca i Marcos Alvarez, a w drugiej połowie pokazali się Ołeksij Dytaitjew i Sylwester Lusiusz. Szansę dostali także młodzi zawodnicy.
W sparingu nie wzięli udziału Karol Niemczycki, Pelle van Amersfoort, Kamil Pestka czy Filip Piszczek.
Cztery gole
Do przerwy Pasy remisowały z pierwszoligowcem 1:1. W 29. minucie z bliska trafił Michal Siplak, ale goście szybko wyrównali. Po zmianie stron prowadzenie gospodarzom dał Rivaldinho. Brazylijczyk był faulowany i pewnie wykonał rzut karny, myląc bramkarza Puszczy. Podwyższył Przemysław Kapek, który stał w odpowiednim miejscu i skutecznie dobił piłkę.
Na sobotę zdobywcy Pucharu Polski 2020 zaplanowali kolejny mecz kontrolny. Rywalem ponownie będzie przedstawiciel I ligi, ale z wyższej półki – liderująca po jesieni Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
Cracovia – Puszcza Niepołomice 3:1 (1:1)
Bramki dla Cracovii: Siplak (29.), Rivaldinho (69., karny), Kapek (75.).
Cracovia: I połowa: Wilk – Diego, Szymonowicz, Pieńczak, Siplak – Dimun, Sadiković – Loshaj, Hanca, Thiago – Alvarez.
II połowa: Łuczak – Rapa, Rodin, Dytiatjew, Zaucha – Lusisz, Loshaj – Mrozik, Kapek, Pik – Rivaldinho.