Przygody kibiców Hutnika. Kierowca z promilami i kolizja

fot. Sebastian Dudek/LoveKraków.pl

Fani Hutnika Kraków minioną niedzielę długo będą wspominać nie tylko z powodu wysokiej wygranej drużyny w Pcimiu. Na wyjazd nie mogli pojechać wcześniej zamówionym autokarem, a w drodze powrotnej zaliczyli kolizję z tramwajem.

Kibice Hutnika wynajęli autokar, który miał ich przewieźć na boisko Pcimianki Pcim. Gdy wygodnie siedzieli w fotelach, okazało się, że pojazd nie ruszy. – Na zbiórkę przy ulicy Ptaszyckiego udali się policjanci, którzy podczas rutynowej kontroli ujawnili, że kierowca autobusu jest po spożyciu alkoholu – mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. 53-latek miał 0,26 promila alkoholu.

Kilkadziesiąt osób było zmuszonych w inny sposób dotrzeć na obiekt rywala. Jedni pojechali prywatnymi samochodami osobowymi, a inni wsiedli do busów prywatnych przewoźników. Jak się potem okazało, sytuacja z niedysponowanym kierowcą nie była jedyną przygodą, która czekała na nich tego dnia. W drodze powrotnej jeden z busów z kibicami był uczestnikiem kolizji z tramwajem na rondzie Matecznego.

Piłkarzom z Nowej Huty wyjazd do Pcimia poszedł dużo sprawniej. Wygrali z szóstym zespołem grupy zachodniej małopolskiej IV ligi aż 6:1 i utrzymali pozycję lidera. Drużyna trenera Leszka Janiczaka w 14 meczach wywalczyła 39 punktów. O trzy wyprzedza Wiślankę Grabie.

 

News will be here