Z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej wystartuje były marszałek świętokrzyski Andrzej Jarubas, który piastował to stanowisko przez 12 lat. Jarubas o mandat europosła powalczy z drugiego miejsca.
– To doświadczony, przyzwoity i dobry człowiek. Takiego go znam – powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przewodniczący ludowców opisuje Jarubasa jako człowieka, który potrafi łączyć ludzi oraz zarządzać środkami europejskimi. – Jest też bardzo oddany małym ojczyznom i jestem pewien, że będzie realizował nasz, peeselowski program – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
– W przeciwieństwie do premier Beaty Szydło, nie jedziemy do Brukseli, aby zbierać szlify, tylko jedziemy tam z wiedzą – dodał były minister pracy i polityki społecznej.
Lepszy budżet
– Koalicja Europejska ma ambicje i chęć, aby włączyć Małopolskę i świętokrzyskie do unijnej pierwszej ligi – stwierdził Andrzej Jarubas.
Kandydat na europosła dodał, że liczy na merytoryczną i pozbawioną elementów „łomotu politycznego” kampanię wyborczą. – Warto mówić o tym, jak włączyć Polskę do centrów decyzyjnych, bo nasza reputacja jest obecnie załamana. Chcemy mówić o przyszłości europejskiej, o budżecie lepszym niż ten wynegocjowany przez nasz rząd – wymieniał polityk.
Według Jarubasa powinno zadziałać „peeselowskie connecting people” i zawalczyć o wspólne dobro Polski.