Radna Teresa Kwiatkowska jest oburzona niektórymi reklamami na pojazdach krakowskiego MPK. – Kilka reklam wzbudziło mój niesmak i mam wrażenie, że godzi w dobre imię miasta – uważa Kwiatkowska. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne odpowiada, że zamieszcza reklamy zgodne z prawem.
– Na pojazdach komunikacji publicznej reklamują się m.in. parabanki oferujące kredyty chwilowe, czy sklepy sprzedające militaria. Uważam, że miasto nie powinno wspierać takich firm – stwierdziła radna.
Z informacji, jakie udzieliło nam MPK wynika, że każdy projekt reklamy jest realizowany dopiero po zatwierdzeniu przez odpowiednich ludzi z firmy. –Zgodnie z przyjętymi zasadami reklama nie może naruszać obowiązujących przepisów, a w szczególności prezentować treści pornograficznych, stanowić naruszenia dóbr osobistych, czynu nieuczciwej konkurencji, a także ze względu na treść lub formę godzić w dobre obyczaje lub uzasadnione interesy krakowskiego przewoźnika – wymienia Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK. Oczywiście nie może być też niezgodna z prawem.
–Zwracamy także uwagę na estetykę. Każdy klient zobowiązany jest do zapewnienia estetycznego wyglądu reklamy – dodaje Gancarczyk. MPK zarobiło na reklamch w 2015 roku 5 mln złotych.
