Radni i prezydent zgodni. Nowelizacji planu miejscowego dla Dębnik nie będzie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wcześniej radni, a teraz prezydent nie chcą dalszych prac nad aktualizacją planu miejscowego dla starych Dębnik. Nowelizacja dokumentu miała być korzystna dla deweloperów planujących tam inwestycje.

Pojawił się prezydencki projekt uchwały, który spowoduje odstąpienie od prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego „Dębniki II” (obowiązują tam w części trzy inne plany miejscowe).

Celem aktualizacji planu było „określenie zasad i warunków prowadzenia robót budowlanych z uwzględnieniem zasad zrównoważonego rozwoju, ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków oraz dóbr kultury współczesnej, a także harmonijnego współistnienia zróżnicowanych funkcji zagospodarowania na obszarze osiedla”.

Okazało się jednak, że dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło. Portal Onet.pl zaalarmował, iż nowy plan otworzy furtkę deweloperom. Zresztą, to właśnie inwestorzy zawnioskowali o zmiany w przeznaczeniu kilku działek, które do nich należą.

Do momentu wyłożenia projektu planu, czyli od kwietnia do końca maja wpłynęło 126 wniosków w tej sprawie. Przeważająca większość (104) dotyczyła zachowania obowiązujących zapisów. 22 wnioski, jak czytamy w projekcie uchwały, były związane z „umożliwieniem realizacji zamierzeń inwestycyjnych”.

Siła argumentów

– W uzasadnieniu do złożonych wniosków o pozostawienie obowiązującego planu miejscowego „Dębniki” w mocy, mieszkańcy podkreślili, że plan ten został uchwalony po długich konsultacjach społecznych z mieszkańcami Starych Dębnik i zawiera wypracowany w tych konsultacjach konsensus – czytamy w projekcie.

Mieszkańcy zwrócili również uwagę na to, że „Stare Dębniki są samowystarczalną dzielnicą z własną szkołą, placem handlowym, punktami usługowymi oraz licznymi terenami rekreacyjnymi, chociażby w postaci dwóch parków i bulwarów Wisły. Dzielnicę tę cechuje unikalny charakter podmiejski z niską zabudową w postaci willi wpisanych do rejestru lub ewidencji zabytków, domów jednorodzinnych usytuowanych wśród ogrodów oraz małych kamienic”. Został zgłoszony również sprzeciw dogęszczenia tego obszaru i utrzymanie zabudowy do maksymalnie dwóch lub trzech kondygnacji.

Urzędnicy posłuchali

Magistrat tym razem wsłuchał się w wolę mieszkańców. „Uznaje się za właściwe odstąpienie od sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Dębniki II”, gdyż dalsze procedowanie planu nie będzie zbieżne z oczekiwaniami mieszkańców tego rejonu miasta”.

Przed złożeniem projektu prezydenckiego, podobny złożył radny miejski Rafał Komarewicz, a szef krakowskiej PO, Aleksander Miszalski stwierdził, że: – Plany mają być po to, by chronić układy urbanistyczne, szczególnie tak wartościowe jak Dębniki, a nie dawać nowe możliwości inwestorom.

O odstąpieniu od sporządzania planu, po wakacjach ostatecznie zadecyduje rada miasta.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki