Radni zajmą się Lasem Borkowskim. Chcą, by kupiło go miasto

Wycinka drzew fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na środowej sesji radni zajmą się m.in. sprawą Lasu Borkowskiego. Zawnioskują do prezydenta, by dopilnował wykupienia od prywatnych właścicieli tego terenu i formalnie przeznaczył go na las, tym samym ratując rosnące tam drzewa przed wycinką.

O sprawie zrobiło się głośno przy okazji niedawnych wycinek. Okazało się wówczas, że już w 2006 roku właściciele kilkunastohektarowego terenu starali się o jego wykup przez miasto, nie doszło jednak do transakcji.

W marcu – już po publikacjach w tej sprawie – przedstawiciele miasta ponownie spotkali się z właścicielami obszaru. – Współwłaściciele terenu podtrzymali wolę zbycia na rzecz Gminy Miejskiej Kraków nieruchomości u zbiegu ul. Żywieckiej i ul. Zawiłej o powierzchni ok. 15 ha i w terminie trzech miesięcy oczekują na zajęcie ostatecznego stanowiska Gminy Miejskiej Kraków w tym przedmiocie – brzmiał wówczas komunikat miasta. Prezydent w jednym z wywiadów dawał jednak do zrozumienia, że żadne decyzje jeszcze w tej sprawie nie zapadły.

„Wykup jest nieodzowny”

Teraz radni chcą zobowiązać go do tego uchwałą kierunkową. – Wykup przez miasto Lasu Borkowskiego jest nieodzowny z uwagi na walory przyrodnicze tego obszaru – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Jego autor, radny Dominik Jaśkowiec tłumaczy, że choć plan miejscowy przeznacza większość tego terenu pod zieleń leśną, sam ten fakt nie stanowi ochrony przed wycinką. – Taki problem mieliśmy w rejonie ronda Dywizjonu 308, gdzie właściciel terenu ogołocił cały teren z drzew, choć była tam wpisana w planie zieleń – mówi. Las Borkowski nie jest też formalnie użytkiem leśnym, co stanowiłoby formę ochrony.

Na stwierdzenia prezydenta Majchrowskiego, że właściciele terenów zielonych próbują teraz szantażować miasto wycinkami, Jaśkowiec odpowiada, że w przypadku braku możliwości porozumienia co do ceny wykupu urząd może nawet skorzystać z prawa wywłaszczenia na cele publiczne. – Szczegółową wycenę ma sporządzić Wydział Skarbu. Pierwsza rata musiałaby się znaleźć już w tegorocznym budżecie – mówi Jaśkowiec.

„To przykład zaniedbania”

Wszystko wskazuje na to, że uchwałę poprze w środę również klub Prawa i Sprawiedliwości. – My ten temat podnosiliśmy już we wcześniejszych dyskusjach na temat wycinek drzew w Krakowie. To przykład zaniedbania ze strony miasta, można było dokonywać tych wykupów sukcesywnie – argumentuje radny Włodzimierz Pietrus.

– Prezydent zobowiązał się przed wyborami, że będzie wykładał 30 milionów złotych na utrzymanie i drugie trzydzieści na wykupy. Ta proporcja jest cały czas zachwiana, wykupy pozostają w tyle – przekonuje Pietrus. Jak mówi, Las Borkowski jest jednym z tych obszarów, który może służyć mieszkańcom i powinien trafić w ręce miasta. – Ważne, żeby zakupy terenów nie były dokonywane przypadkowo – podkreśla.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Łagiewniki-Borek Fałęcki