Radni ze Starego Miasta przeciw likwidacji miejsc postojowych

fot. Sebastian Dudek/LoveKraków.pl

Na czwartkowej sesji radni dzielnicy Stare Miasto jednogłośnie opowiedzieli się przeciwko planowanym przez miasto zmianom w strefie płatnego parkowania. Chcą, by cały teren dzielnicy potraktowano jako wyjątek i dopuszczono tam pozostawienie tylko 1,5 a nie 2 metrów szerokości chodnika.

Radni zwracają uwagę, że planowane zmiany spowodują znaczące zmniejszenie liczby miejsc parkingowych. Według aktualnych informacji może to dotyczyć ok. 20 procent miejsc w całej strefie, a więc ok. 4 tysięcy – a nie jak deklarował niedawno dyrektor ZIKiT Andrzej Mikołajewski jedynie 700. Na terenie Starego Miasta problem jest tym bardziej widoczny, ponieważ uliczki są wąskie, a wiele z nich już teraz to ulice jednokierunkowe, na których nie ma szans na wygospodarowanie dodatkowych miejsc.

Zdaniem radnych zmiany wpłyną negatywnie na warunki zamieszkania i działalność gospodarczą. – Likwidacja i redukcja miejsc postojowych wyeliminuje i ograniczy możliwość parkowania mieszkańcom, klientom, interesantom. Wywoła to negatywne skutki społeczne (postępujące wyprowadzanie się mieszkańców z centrum) i gospodarcze (likwidacja firm, sklepów, zakładów usługowych) – czytamy w uzasadnieniu uchwały. – Zapewnienie szerokich chodników jest pozbawione sensu, jeśli te przestrzenie będą puste – przekonują autorzy uchwały.

Radni przyjęli uchwałę jednogłośnie, opowiedziało się za nią wszystkich 18 obecnych na sali. To pierwsza tak jasna deklaracja z ich strony. Wcześniej to właśnie ze Starego Miasta częściej niż z innych rejonów strefy płatnego parkowania można było usłyszeć głosy poparcia dla programu Mobilny Kraków – zwłaszcza jeśli chodzi o ograniczenia wjazdu osób mieszkających poza centrum.

Dokument za kilka dni

Na razie nic jednak nie wskazuje na to, by miasto wycofało się ze swoich planów. Prace są zaawansowane, w najbliższych dniach ma być gotowy dokument z dokładną liczbą i dokładnym projektem zmian. Jak podaje ZIKiT, zmiany zaczną być wprowadzane w życie już w lipcu i rozpoczną się właśnie od podstref P1 i P2, a więc tych leżących na terenie Dzielnicy I.

W tym tygodniu dyrektor miejskiej jednostki Andrzej Mikołajewski dawał wyraźnie do zrozumienia, że na konsultacje był już czas i że na pozostawianie wszędzie tylko 1,5-metrowych chodników nie pozwala obowiązujące prawo. – Możemy wyznaczać miejsca tylko zgodnie z przepisami. To jest dla nas nieco przykre, ale dostaliśmy z ministerstwa informację potwierdzającą, że dopóki przepisy się nie zmienią, to nas obowiązuje. Przypomnieli nam, że ci którzy nie będą się do tego stosować podlegają karze – dodaje Mikołajewski.

Urzędnicy argumentują, że sama strefa płatnego parkowania według swojej definicji wprowadzana jest w miejscach z dużym deficytem miejsc parkingowych, więc nie można tego deficytu przyjąć za argument do potraktowania całego obszaru jako wyjątkowego. Wyjątki – a więc miejsca, gdzie chodnik będzie mógł mieć 1,5 a nie 2 metry – będą teraz wymagać konkretnego uzasadnienia. Właśnie brak takich uzasadnień wypomniał miejskim urzędnikom urząd wojewódzki po przeprowadzonej kontroli.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto