Radny chce zburzenia pomnika Armii Czerwonej. Konsul Rosji komentuje sprawę

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radny Krakowa Łukasz Wantuch chce, aby pomnik Armii Czerwonej znajdujący się na wojskowej części cmentarza Rakowickiego został zburzony. Konsul Rosji twierdzi, że nawet dyskusje na ten temat są „bluźniercze”.

Krakowski pomnik Armii Czerwonej już raz zmienił swoją lokalizację. Ustawiony tuż po wojnie, betonowy postument wraz z cmentarzem żołnierzy Armii Radzieckiej, znajdował się obok Barbakanu. Dopiero w lipcu 1997 roku – staraniami ówczesnego wojewody Jacka Majchrowskiego – rozpoczął się demontaż monumentu i ekshumacja szczątków żołnierzy. Betonowy blok oraz kości czerwonoarmistów trafiły na wojskową część cmentarza Rakowickiego.

Pomnik za ogrodzeniem

Pomnik przez wiele lat nie był remontowany, a o jego niepokojącym stanie technicznym Zarząd Cmentarzy Komunalnych informował urząd wojewódzki już w maju 2018 roku. Po niespełna pół roku dyrekcja miejskiej jednostki ponownie przypomniała, aby w budżecie państwa zarezerwowano pieniądze na modernizację postumentu.

Dopiero w listopadzie zeszłego roku urząd wojewódzki przekazał ZCK 72 tysiące złotych dotacji na ocenę stanu technicznego pomnika. Wyliczono wówczas, że na przeprowadzenie prac potrzeba 976 tysięcy złotych. – Jednak nigdy nie zapadła decyzja o jego remoncie. Wobec faktu, że odpadające elementy mogą zagrażać bezpieczeństwu osób, które znajdą się w pobliżu pomnika, zaleciliśmy Zarządowi Cmentarzy Komunalnych ogrodzenie pomnika – wyjaśnia Joanna Paździo, rzeczniczka prasowa wojewody Łukasza Kmity.

Zburzyć pomnik? Przeszkadza wojna

Urzędnicy małopolskiego wydziały rewaloryzacji zabytków Krakowa przez chwilę rozważali inną opcję. Zastanawiali się nad rozbiórką pomnika bez odtwarzania, ale takie działania musiałyby być koordynowane przez ministerstwo kultury.

– Jednak obecna sytuacja międzynarodowa nie pozwala – zdaniem ministerstwa – na podjęcie jakichkolwiek działań bez uzgodnień ze stroną rosyjską. Ostrożność w tym temacie jest podyktowana troską o Polskie Cmentarze Wojenne w Katyniu i Miednoje, które wobec niekonsultowanych ze stroną rosyjską ewentualnych zmian na cmentarzach w Polsce mogłyby zostać potraktowane przez Federację Rosyjską w sposób instrumentalny – dodaje Paździo.

Konsul Rosji: Nawet dyskusję są bluźnierstwem

Coroczne uroczystości przed pomnikiem Armii Krajowej (18 stycznia 2016 r.)
Coroczne uroczystości przed pomnikiem Armii Krajowej (18 stycznia 2016 r.)

Z propozycją zburzenia monumentu wystąpił niespełna dwa tygodnie temu radny Krakowa Łukasz Wantuch. Mówi, że głównym pretekstem było rozpoczęcie przez Rosję wojny na Ukrainie, a w szczególności zbrodnie popełnione w Buczy czy Izium. – Warto przypomnieć, że zgodnie z polską konstytucją oraz innymi ustawami, mamy zakaz propagowania faszyzmu i komunizmu, więc takie symbole powinny zniknąć z naszej przestrzeni – dodaje.

Sergey Linevic, konsul generalny Federacji Rosyjskiej komentuje tę sprawę dla LoveKraków.pl: – Nie tylko zburzenie pomnika albo usunięcie jakichkolwiek symboli, ale i dyskusje na ten temat są kategorycznie niedopuszczalne, ale co więcej bluźniercze, biorąc pod uwagę fakt, że na cmentarzu Rakowickim spoczywa 1578 żołnierzy Armii Czerwonej, którzy oddali życie za wyzwolenie Krakowa od najeźdźców hitlerowskich.

Dodaje, że władze Krakowa, przedstawiciele strony społecznej oraz korpusu konsularnego każdego roku, 18 stycznia składają pod tym pomnikiem kwiaty jako dowód pamięci za wyzwolenie miasta.

Uważa, że usunięcie pomnika byłoby „rażącym naruszeniem” przez polską stronę umowy podpisanej 22 lutego 1994 roku z Federacją Rosyjską dotyczącej grobów i miejsc pamięci. – Chciałbym mieć nadzieję, że właściwe polskie organy państwowe z odpowiedzialnością wypełnią swoje zobowiązania. A do ich obowiązków należy utrzymanie oraz finansowanie działań związanych z ich utrzymaniem – podkreśla Sergey Linevic.

– Wbrew temu co konsulowi może się wydawać, Polska nie jest częścią systemu komunistycznego i nikt nie będzie nam mówił o czym możemy rozmawiać. Na terenie swojego państwa będziemy decydować o naszych sprawach – odpowiada Łukasz Wantuch.

Konsul Rosji na nasze pytanie, czy ambasada nie sfinansuje z własnych środków prac remontowych stwierdził, że „jest to w tej chwili niemożliwe”. – Pod fałszywym pretekstem zamrożono konta bankowe Ambasady Rosji w RP, co spowodowało, że wszystkie rosyjskie projekty remontowe cmentarzy wojennych na terytorium Polski zostały zawieszone – dodaje.