Od połowy sierpnia w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego trwają prace przy remoncie kompleksu szklarni Victoria. Nie należą one jednak do najprostszych – na środku placu budowy rosną trzy potężne i cenne daktylowce kanaryjskie.

W starej szklarni piękne palmy po prostu się dusiły.

– Dach szklarni je przygniatał. Stożek wzrostu palmy był już tak blisko stropu, że baliśmy się iż zostanie uszkodzony. Wtedy roślina zaczęłaby obumierać – wyjaśnia profesor Józef Mitka, kierownik Ogrodu Botanicznego.

Najwyższa z nich, ponad 150-letnia palma rośnie w gruncie, w związku z czym nie można było jej przenieść. Dwie pozostałe, rosnące w olbrzymich donicach, również pozostały nietknięte.

– Muszą pozostać na swoim miejscu – tłumaczy kierownik Ogrodu Botanicznego. – Teraz trwają prace przygotowujące palmy do przetrwania zimy na świeżym powietrzu, bo stara szklarnia została już rozebrana. Otoczy się je specjalną konstrukcją i najzimniejsze miesiące spędzą w podgrzewanym namiocie.

Kształt nowego obiektu będzie nawiązywał do najstarszej, drewnianej szklarni z XVIII w., z początków krakowskiego Ogrodu. W zimie powstaną fundamenty, a na wiosnę postawiona zostanie konstrukcja nowej szklarni. Obiekt będzie również przystosowany do zwiedzania dla osób niepełnosprawnych.

Konieczna metamorfoza

Otwarcie nastąpi jesienią 2019 roku. Koszt remontu kompleksu szklarni Victoria to 9 milionów złotych. Pieniądze przekazały na ten cel urząd marszałkowski i UJ (15 % kwoty).

– Metamorfoza kosztowna, ale konieczna. Wszystkie prace projektowe zostały przeprowadzone pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków – mówi profesor Mitka. – Robimy wszystko, aby ogród piękniał. Właśnie kończymy prace przy poprzednim projekcie „Holenderka”. Obejmował on remonty: storczykarni, dróżek, stawków, fontanny i ogrodzenia Ogrodu. Wykonano nowe tablice informacyjne i wydrukowano materiały edukacyjne.

Z tej okazji 22 września w Ogrodzie Botanicznym odbędzie się piknik edukacyjny. Wstęp wolny.