Autobusy zastępcze pokonują trasę o około 5-6 minut dłużej, niż tramwaje przed remontem. Dziś pierwszy dzień roboczy remontu ulicy Królewskiej.

Od soboty trwa remont ulic Królewskiej, Bronowickiej oraz Podchorążych. Prace potrwają przez rok. Oznacza to, że drogi nie będą dostępne dla samochodów. Wykonawca ma dziesięć miesięcy od chwili rozpoczęcia przebudowy na zapewnienie przejezdności tramwajom.

– Autobus zastępczy pokonuje trasę o około 5-6 minut dłużej, niż robiły to tramwaje przed remontem. Pojazdy MPK poruszają się w miarę sprawnie na tym odcinku i nie notujemy większych opóźnień – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Przedstawiciel urzędu apeluje, aby osoby przesiadające się do autobusów niekoniecznie wsiadały do pierwszego pojazdu, który w danej chwili podjeżdża na przystanek. – Powstaje wtedy ścisk w autobusie, a za kilka chwil podjeżdża na przystanek autobus, w którym dostępne są nawet miejsca siedzące. Więc, jeśli możemy poczekać minutę czy dwie, to zachęcamy aby wybierać kolejny pojazd – tłumaczy Pyclik.

Jak zapowiada rzecznik miejskiej jednostki, w poniedziałek inspektorzy ZIKiT „skupiają się na słabych punktach”. – Możliwe, że będziemy jeszcze wprowadzać korekty w organizacji ruchu – dodaje.

Zdecydowanie gorzej, niż pasażerom komunikacji miejskiej, podróżuje się kierowcom samochodów. Ulice objazdowe są mocno zakorkowane.