Restauracja zamiast szpitala J. Dietla? Poseł PO alarmuje

Archiwum fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Członkowie Platformy Obywatelskiej alarmują, że w Krakowie mogą zostać zlikwidowane szpitale. Między innymi ten im. J. Dietla. Ma to być konsekwencja projektu ustawy o sieci szpitali przygotowywanej przez ministerstwo zdrowia. Według poseł Lidii Gądek, wiele placówek nie będzie w stanie spełnić stawianych przez nowe prawo wymagań.

Projekt ustawy ministra Konstantego Radziwiłła zakłada, że organizacja udzielania świadczeń opieki zdrowotne przez szpitale i przychodnie poprawi dostęp pacjentów do leczenia w specjalistycznych placówkach. – Pozwolą one zoptymalizować liczbę oddziałów specjalistycznych i umożliwią lepszą koordynację świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnych. Ułatwią także zarządzanie szpitalami – czytamy w komunikacje ministerstwa zdrowia.

W sieci mają się znaleźć placówki, które spełnią dane kryteria kwalifikacyjne. Stworzą one system podstawowego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej. – Na funkcjonowanie tego systemu będzie przeznaczone ok. 85% środków, z których obecnie jest finansowane leczenie szpitalne. Zakwalifikowanie szpitala do PSZ będzie gwarancją, że Fundusz zawrze z nim umowę, bez konieczności uczestniczenia w postępowaniu konkursowym – zapowiada ministerstwo.

W projekcie możemy jeszcze przeczytać, że świadczenia opieki zdrowotnej nie należące do sieci „będą nadal kontraktowane w oparciu o postępowania konkursowe, a świadczeniodawcy, którzy nie zostaną zakwalifikowani do PSZ, będą mogli brać udział w postępowaniach konkursowych”.

Zbyt ostre kryteria?

W projekcie rozporządzenia ministra pojawiły się stopnie szpitali. Zaś w tych stopniach – profile, które dana placówka musi spełnić, aby znaleźć się w danym stopniu, co przekłada się na poziom finansowania szpitala.

Dla przykładu, aby szpital znalazł się na poziomie trzecim, musi mieć anestezjologię oraz intensywną terapię (dla wszystkich lub tylko dla dzieci) oraz pięć profili ze stopnia pierwszego i drugiego, a do tego przynajmniej trzy profile właśnie z trzeciego poziomu.

Reasumując, szpital trzeciego poziomu powinien mieć np. chirurgię ogólną, położnictwo i ginekologię, pediatrię (I stopień), do tego np. chirurgię dziecięcą/kardiologię/okulistykę/urologię (II stopień) oraz np. chirurgię klatki piersiowej, chirurgie naczyniową, kardiochirurgię/choroby płuc/choroby zakaźne/neurochirurgię/toksykologię kliniczną/transplantologię kliniczną (III stopień). Zaznaczamy, że to tylko część z zawartych w projekcie rozporządzenia profilów.

Na czwartym poziomie pojawiają się kwestie związane z onkologią i pulmonologią. Piąty poziom to szpitale dla dzieci, a szóste – placówki ogólnopolskie.

Problem będzie miał szpital J. Dietla?

Opozycja parlamentarna ostrzega, że przez zmiany aż 160 szpitali może przestać istnieć. W Krakowie mają to być trzy szpitale: wojewódzki szpital im. J. Dietla, Centrum Rehabilitacyjne przy ulicy Modrzewiowej oraz Wojewódzki Szpital Okulistyczny na Wzgórzach Krzesławickich. – Ponieśliśmy ogromne nakłady na tę placówkę, a teraz ona znika – mówi poseł Lidia Gądek z Platformy Obywatelskiej. – Za rok zamiast szpitala Dietla może stać pub, restauracja lub coś innego, bo nie zmieści się on w sieci szpitali. To błędna, fatalna polityka sieci szpitali, która miała być lekiem na całe zło – alarmuje polityk. Lidia Gądek uważa również, że ministerstwo zamiast zwiększenia finansowania na ochronę zdrowia, likwiduje szpitale wysokospecjalistyczne i wysoko profilowane.

– Przygotowujemy apel do pani premier, która chyba nie ma świadomości, co się dzieje pod jej zarządzaniem, oraz do parlamentarzystów wszystkich klubów w sejmie z Małopolski. To potężne zagrożenie. Pani premier, panie premierze Gowin, nie pozwólcie, aby w Krakowie i całej Polsce zlikwidowano setki wysokospecjalistycznych szpitali – stwierdza poseł Gądek.

To jednak na razie tylko i wyłącznie przypuszczenia polityków opozycji, bowiem nie ma gotowej listy potencjalnych szpitali, które mogą ucierpieć na zmianach. – Nasz apel to wynik rozmów z przedstawicielami placówek – zaznacza Lidia Gądek.

Obecnie projekt jest po konsultacjach społecznych. Według radia RMF, „w czasie konsultacji dyrektorzy placówek i lekarze nie zostawili na proponowanych przez Ministerstwo Zdrowia zmianach suchej nitki”.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here

Aktualności

Pokaż więcej
News will be here