Rok minął. Rozkładów w Google Maps wciąż nie ma

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W kilku większych miastach w Polsce pasażerowie mogą korzystać z Google Maps, aby sprawdzić rozkłady komunikacji miejskiej. W Krakowie takie rozwiązanie było analizowane od kilku lat. Teraz otrzymaliśmy odpowiedź, która jasno wskazuje na to, iż w najbliższym czasie nie możemy liczyć na takie udogodnienie.

Rok temu Anna Szybist zapytała prezydenta Krakowa, czy istnieje możliwość, aby na Światowe Dni Młodzieży pielgrzymi mieli dostęp do rozkładów jazdy krakowskiej komunikacji miejskiej za pośrednictwem Google Maps. Okazało się, że rozmowy trwają, a sprawa jest analizowana.

– MPK jest jak najbardziej zainteresowane udostępnieniem takiej usługi dla pasażerów. Rozmowy w tej sprawie są prowadzone, ale o efektach nie mogę jeszcze nic powiedzieć – mówił wówczas Marek Gancarczyk, rzecznik miejskiego przewoźnika.

– Sprawdzamy, w jaki sposób można tę usługę uruchomić oraz czy i ile to będzie kosztować. Również na podstawie innych miast, które już to zrobiły, a korzystają z tego samego formatu, co Kraków – przekonywał Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.

A tymczasem radna Anna Szybist ponowiła swoje pytanie.

Trzy razy „nie”

Okazuje się, że występuje niezgodność formatów, z których korzysta MPK i Google. Z odpowiedzi można wywnioskować, że miasto nie zamierza płacić za ich dostosowanie. Amerykański gigant również nie chce wydawać na to pieniędzy.

Dodatkowo MPK każe sobie płacić za udostępnienie danych, a wszelkie błędy lub nieścisłości w rozkładach są przerzucane na dostawcę aplikacji. Na to znów nie chce zgodzić się Google.

Jest jeszcze jeden powód. – System firmy Google jest dostosowany do rozkładów jazdy, które nie zmieniają się często, a zmiany są zapowiadane z dużym wyprzedzeniem (…). W Krakowie zmiany są często zlecane, szczególnie w czasie letnim, gdy są prowadzone remonty torowisk i dróg – argumentuje prezydent w odpowiedzi na interpelację.

Światełko w tunelu

– Pomimo trudności MPK prowadzi prace przygotowawcze mające na celu udostępnianie danych rozkładowych dla podmiotów zewnętrznych, w tym Google. Do tych prac należy m.in. uzupełnienie bazy danych geolokacyjnych przystanków oraz wykonanie pomiarów odległości między nimi – stwierdza prezydenta Krakowa.

News will be here