Rowerowe obietnice kandydatów na prezydenta

Marek Lasota przemawia podczas październikowej Krakowskiej Masy Krytycznej fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Podczas piątkowej Krakowskiej Masy Krytycznej kandydaci ubiegający się o urząd prezydenta miasta obiecywali wiele. Na spotkaniu z rowerzystami zabrakło jednak niektórych polityków.

Przejazd rowerowy rozpoczął się od spotkania na płycie Rynku Głównego. Na początku piątkowego wydarzenia kandydaci startujący w wyborach samorządowych mogli (w porządku alfabetycznym) wygłosić fragmenty programu dotyczącego infrastruktury rowerowej w Krakowie.

Gibała: Konsultować inwestycje

– Kraków jest bardzo niedoinwestowany, jeśli chodzi o infrastrukturę dla rowerzystów – przekonywał Łukasz Gibała. Polityk dodał, że wszystkie duże miasta w kraju wyprzedzają stolicę Małopolski w przeznaczaniu pieniędzy na utrzymanie i budowę elementów infrastruktury dla użytkowników rowerów.

Gibała zapewnił, że jako prezydent przez najbliższe cztery lata co roku przeznaczałby 20 mln złotych między innymi na inwestycje rowerowe. – Obiecuję, że jak zostanę prezydentem, to wszystkie powstające elementy infrastruktury będą konsultowane ze środowiskami rowerowymi.

Lasota chce się nauczyć jeździć po mieście

– Przyjechałem na rowerze po to, żeby się od państwa nauczyć, jak poruszać się po mieście rowerem – mówił do zebranych pod pomnikiem Adama Mickiewicza kandydat zjednoczonej prawicy Marek Lasota. Samorządowiec przyznał się, że jest „tylko weekendowym użytkownikiem tego bardzo sympatycznego pojazdu”.

Na Masie Krytycznej nieobecny był kandydat Krakowa Przeciw Igrzyskom. W imieniu młodego polityka przemówił Zbigniew Semik – aktywista rowerowy i „jedynka” z okręgu obejmującego Grzegórzki i Prądnik Czerwony. – Nasze postulaty są całkowicie spójne z postulatami Masy Krytycznej – powiedział Semik i zaapelował o poparcie kandydatów na radnych, którzy startują z szyldem KPI w nadchodzących wyborach samorządowych.

Majchrowski: 150 km nowych ścieżek rowerów

Obecnie urzędujący prezydent Krakowa nie pojawił się na spotkaniu z rowerzystami. Wysłał radnego, który od czterech lat mocno angażuje się w poprawę bezpieczeństwa rowerzystów na terenie miasta. Gospodarza stolicy Małopolski reprezentował Paweł Ścigalski, kandydat prezydenckiego komitetu wyborczego.

Prezydent w przesłaniu do rowerzystów napisał, że plany związane z rozbudową sieci miejskich rowerów czy powstawaniem nowych ścieżek znalazły miejsce w jego programie wyborczym. – W ciągu najbliższych pięciu lat zamierzamy wybudować w Krakowie kolejnych 150 km dróg dla rowerów – czytamy w liście Majchrowskiego.

Nie pojawiła się Patena

Spotkanie z rowerzystami zlekceważyła Marta Patena z Platformy Obywatelskiej. Uczestnicy przejazdu rowerowego zauważyli, że jej brak wynika prawdopodobnie ze słów, które wypowiedziała kilka dni temu podczas debaty w radio TOK FM. – Ale czy to przystoi prezydentowi? – stwierdziła Patena po zadaniu pytania ws. tego, kiedy ostatni raz jeździła na rowerze.

W wydarzeniu nie uczestniczył również kandydat Kongresu Nowej Prawicy. Konrad Berkowicz, podobnie jak Marta Patena, nie przysłał nawet swojego przedstawiciela.

Ptaszkiewicz rozdawał maseczki

Kolejny kandydat, Sławomir Ptaszkiewicz liczy na to, że kończą się rządy Jacka Majchrowskiego. – Mam nadzieję, że to ostatnia kadencja, kiedy musicie demonstrować. Wierzę, że będzie prezydent, który będzie was słuchał – mówił radny ubiegający się o fotel włodarza miasta.

Ptaszkiewicz dla każdego uczestnika Krakowskiej Masy Krytycznej przygotował prezent. Kandydat wręczył rowerzystom maseczki antysmogowe. – Uporamy się ze smogiem. Życzę zdrowego przejazdu – dodał.

Sikorski: Ścieżka przy każdej ulicy

Na samym końcu głos zabrał Andrzej Sikorski, kandydat na prezydenta Krakowa z ramienia KWW Obrona Praw Emerytów Rencistów Lokatorów. – Ja się przedstawię, bo widzę że jestem w Krakowie persona non grata. Jestem omijany przez media – rozpoczął.

Sikorski pochwalił się, że 85 procent podróży po mieście wykonuje na rowerze. – Kraków jest miastem skonstruowanym dla rowerów. Ścieżkę rowerową powinna mieć każda ulica – dodał kandydat komitetu wyborczego. – Pieniądze powinno się inwestować w ekologię, a nie wielkie stadiony.