– Hotel ma wybór, albo będzie zamknięty, albo podejmuje ryzyko, podniesie standardy i pozostanie w gotowości na odmrożenie kolejnych etapów gospodarki – mówi Grzegorz Grabowski z DoubleTree by Hilton Kraków Hotel & Convention Center.
W kompleksie zlokalizowanym przy Galerii Plaza znajduje się jedna z największych przestrzeni konferencyjnych w mieście, poza największymi tego typu obiektami, jak Expo Kraków, Tauron Arena, czy centrum kongresowe ICE.
Łukasz Jeżak, LoveKraków.pl: Od 30 maja mogą być organizowane wydarzenia do 150 osób. Mówi się głównie o weselach, ale co z biznesem? Pojawia się ruch w branży?
Grzegorz Grabowski, DoubleTree by Hilton Kraków: Faktycznie, istnieje już możliwość organizacji spotkań biznesowych. Pierwsze z nich odbędzie się u nas jeszcze w końcu czerwca. Następnie mamy zaplanowane dwie imprezy okolicznościowe, chrzciny i komunię. W lipcu odbędzie się u nas pierwsze większe wydarzenie z branży medycznej, a od września mamy zaplanowane już kilka konferencji biznesowych.
Przygotowujecie się do pierwszej imprezy?
Już z końcem kwietnia byliśmy gotowi na przyjęcie gości i organizację konferencji w nowym standardzie epidemiologicznym. Nasz hotel był otwarty cały czas. Ten okres wykorzystaliśmy na podwyższenie standardów bezpieczeństwa. Kupiliśmy między innymi lampy UV-C, które na bieżąco dezynfekują powietrze, dodatkowe ozonatory, termometry termowizyjne, oraz wprowadziliśmy szereg innych środków sanitarnych.
Nie wiedzieliśmy, kiedy rząd pozwoli nam na nowo funkcjonować, ale chcieliśmy być gotowi na przyjęcie gości, czy to w maju, czy to w czerwcu. Hotel ma wybór, albo będzie zamknięty, albo podejmuje ryzyko, podniesie standardy i pozostanie w gotowości na odmrożenie kolejnych etapów gospodarki.
Co się działo w obiekcie przez te ostatnie 2,5 miesiąca? Czy sale posłużyły na przykład jako magazyny, jak to było w przypadku Expo Kraków?
Nasza największa sala ma około 1000 mkw powierzchni, jest wysoka na 5 metrów, więc mogłaby stanowić idealną przestrzeń magazynową. Nie mogliśmy jednak wziąć tego pod uwagę, ponieważ nie mieliśmy pewności, kiedy gospodarka ulegnie odmrożeniu. Drugi powód to względy sanitarne i estetyczne.
Wiele hoteli w czasie, kiedy nie sposób było obsługiwać klientów, zdecydowało się na remont obiektu.
Zgadza się, to również i dla nas nie był czas zupełnie bezproduktywny. Odnowiliśmy sale, przeprowadziliśmy malowanie, doczyszczanie, a naszą załogę zamiast do obsługi klientów angażowaliśmy właśnie do przygotowywania obiektu na nadchodzący sezon.
Jak bardzo zwiększone wymagania sanitarne i obostrzenia wpłyną na kształtowanie się tego rynku w przyszłości?
Nowe wymagania będą miały bardzo duży wpływ na rynek z powodu ograniczenia liczby osób w zamkniętych pomieszczeniach i dystansu społecznego, jaki należy zachować. Na przykład sala, która była przeznaczona dla 1000 osób, teraz może być dostępna jedynie dla 230 osób. W wyniku tych obostrzeń, konferencje i eventy przybiorą inną formę zarówno dla gości, jak i hoteli. Obiekty, które mają mniejsze sale, mogą teraz znaleźć się w kłopotliwej sytuacji, nie mogąc obsłużyć dostatecznej liczby osób.
