Rynek najmu obudził się jak niedźwiedź ze snu [Rozmowa]

fot. pixabay.com

– Rynek najmu obudził się jak niedźwiedź ze snu na przełomie lipca i sierpnia. Obserwujemy kolosalny wzrost zainteresowania wynajęciem mieszkań – mówi w rozmowie z nami Hieronim Krysta z firmy Mzuri, zarządzający 900 lokalami w Krakowie.

Łukasz Jeżak, LoveKraków.pl: Kilka ostatnich tygodni spędziłem na poszukiwaniu mieszkania dla siebie. Zajmowało mi to kilka godzin dziennie, aby być na bieżąco z nowymi ofertami i trafić na okazję. Czy da się to zrobić szybciej?

Hieronim Krysta, Mzuri: Jednym ze sposobów są różnego rodzaju firmy lub agencje, które mają swoje portfele mieszkań lub klientów-wynajmujących powierzających swoje mieszkania tym firmom w zarządzanie. Jedni biorą prowizję, inni nie. Za taką usługę, która uwalnia nas od tego ciężaru poszukiwania mieszkania, niektórzy chcą jednak wynagrodzenie.

Zazwyczaj w wysokości jednomiesięcznego czynszu.

Tak, choć rynek się trochę rozwinął. Firmy zarządzające najmem najczęściej nie biorą prowizji od najemcy, ewentualnie niewielką opłatę na poczet ubezpieczenia mieszkania jednorazowo (OC najemcy) w wysokości np. 250 zł. W każdym razie nie jest to cały czynsz.

Takie firmy mogą pomóc dobrać klientowi mieszkania spośród swoich ofert, jednakże na samym portalu OLX jest obecnie ponad 6 tys. ofert mieszkań i pokoi do wynajęcia w Krakowie, dlatego żadna firma nie jest w stanie temu dorównać. Nie mniej, korzystanie z usług takich firm jest jednym z kanałów.

Indywidualni pośrednicy w obrocie nieruchomościami mają też dużą bazę kontaktów i mają dostęp do dużej puli mieszkań, jednak to już wiąże się z prowizją. Kolejnym tematem jest Facebook – to nowy trend, który obserwujemy na rynku nieruchomości.

Chodzi o marketplace?

Również, ale tak naprawdę chodzi o grupy. W Krakowie funkcjonuje ok. 25 grup dla osób poszukujących i wynajmujących mieszkania. Najlepiej oczywiście ogłaszać się na tych największych grupach, znajduje się tam mnóstwo pośredników i właścicieli mieszkań, którzy nawiążą kontakt, jeśli zobaczą, że nasze ogłoszenie im odpowiada. Poszukiwanie mieszkań jest w ogóle bezpłatne, ale marketplace Facebooka jest bezpłatny nawet dla właścicieli mieszkań i wystawiających ogłoszenia.

Przejdźmy teraz do oceny rynku. Na pewno jest o niebo lepiej na rynku najmu aniżeli w ubiegłym roku, jak obecnie oceniasz jego kondycję?

Rynek najmu obudził się jak niedźwiedź ze snu na przełomie lipca i sierpnia. Obserwujemy kolosalny wzrost zainteresowania wynajęciem mieszkań.

Czy to tylko za sprawą powracających studentów?

Akurat studenci trochę opóźnili powrót, ale pojawiło się dużo innego rodzaju klientów, zresztą jak zwykle o tej porze roku. Studiujący obcokrajowcy już przyjechali albo zaplanowali sobie przyjazd i wynajęli mieszkania. Fala napływających polskich studentów została rozłożona w czasie z uwagi na niepewność wynikającą z niewiedzy co do przebiegu najbliższego roku akademickiego. Dlatego część z nich opóźniła swój przyjazd do Krakowa i dlatego jest trochę mniejsze z ich strony zainteresowanie, ale rynek się obudził i notujemy rekordy wynajmów.

Mieliśmy bardzo dużo mieszkań do wynajęcia pod koniec lipca, aż obawialiśmy się, czy nie będziemy mieli problemów z wynajęciem. Aktualnie zostały nam pokoje i pojedyncze mieszkania. Studentów nie ma w takiej liczbie, jak to było przed pandemią, dlatego też pokoje nie tak szybko schodzą, ale powoli też ten wynajem postępuje.

Zarządzacie 900 lokalami w Krakowie. Jak duża część z nich jest niewynajęta?

W tym momencie zeszliśmy do poziomu 50 niewynajętych lokali, pozostały najtrudniejsze. Nasza baza mieszkań jest bardzo zróżnicowana, bo mamy lokale, które wynajmuje się od ręki, zawsze znajdują zainteresowanie, ale też są lokale w gorszym standardzie czy też daleko położone od centrum, ponadto w tym mamy ok. 250 pokoi.