Sąd odrzucił skargę przedsiębiorców w sprawie Kalwaryjskiej

Ulica Kalwaryjska fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

We wtorek w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym odbyła się rozprawa w sprawie, którą przedsiębiorcy z ulicy Kalwaryjskiej wytoczyli urzędnikom ZIKiT. Sąd odrzucił skargę, stwierdzając, że przedsiębiorcy nie wykazali w tym przypadku interesu prawnego do jej złożenia.

To kolejna odsłona sporu, który przedsiębiorcy z rejonu ulicy Kalwaryjskiej toczą z miejskimi urzędnikami. Punktem zapalnym jest organizacja ruchu, wprowadzona przed Światowymi Dniami Młodzieży, później częściowo modyfikowana. Przeciwnicy zmian nie akceptują ani zamontowanych na jezdni separatorów, ani ograniczeń w parkowaniu na ulicy Kalwaryjskiej i okolicznych ulicach.

Urzędnicy argumentują, że dzięki tym zmianom tramwaje mogą o wiele szybciej przejechać przez Podgórze, a piesi mają więcej miejsca na chodnikach. Jednak zdaniem przedsiębiorców, wprowadzone zmiany spowodowały, że ulica Kalwaryjska umiera, a kolejne firmy się stamtąd wyprowadzają. Podają przykłady pustych lokali i przekonują, że to właśnie utrudnienie dojazdu samochodem i zaparkowania w niewielkiej odległości przyczyniło się do strat. Połączyli więc siły, wynajęli prawnika i złożyli skargę na działania Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Skarga odrzucona

Ten jednak nie rozpatrzył sprawy, argumentując, że przedsiębiorcy nie wykazali w tym przypadku interesu prawnego. Podczas rozprawy padły stwierdzenia, że przedsiębiorcy nie dostosowali się do aktualnej rzeczywistości oraz że ulica Kalwaryjska to ulica śródmiejska, przy której nie powinna być lokalizowana działalność wymagająca dowozu ciężkich towarów (jak np. sklepy z materiałami budowlanymi). Sąd ocenił też, że posiadanie lokalu czy mieszkania na danej ulicy nie jest równoznaczne z prawem do parkowania w najbliższym sąsiedztwie.

WSA informuje na razie tylko o tym, że skarga została odrzucona. Pisemne uzasadnienie tego postanowienia jest obecnie przygotowywane. – Do czasu zapoznania się z pisemnym uzasadnieniem nie komentujemy sprawy – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl jeden ze skarżących ZIKiT przedsiębiorców. Dopiero wtedy zostaną podjęte decyzje co do ewentualnych dalszych kroków prawnych.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze