Ścieki trafiały prosto do Białuchy

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Strażnicy miejscy wraz z przedstawicielami straży pożarnej, policji, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji interweniowali we wtorek po południu w związku z zanieczyszczeniem rzeki Białuchy.

Strażnicy wezwali w rejon Placu Imbramowskiego służby i instytucje w związku z biało szarą cieczą nieznanego pochodzenia, wypływającą do rzeki z wybetonowanego kolektora.

– Przy pomocy barwnika kontroli przepływu służby dotarły do budynku przy ulicy Bociana. Okazało się, że nieczystości są tam odprowadzane bezpośrednio do instalacji kanalizacji burzowej. Po dokonanej przez strażaków analizie chemicznej substancji ustalono, że nie zagraża ona środowisku – informuje Marek Anioł, rzecznik prasowy straży miejskiej.

W związku z ujawnionym wykroczeniem strażnicy miejscy sporządzili notatkę w celu przeprowadzenia czynności wyjaśniających w tej sprawie. Właściciel budynku został poinformowany, że dalsze odprowadzanie ścieków do kanalizacji burzowej jest zabronione.

News will be here