Dziewiąta kolejka siatkarskiej I ligi przyniosła zwycięstwo tylko jednej z krakowskich drużyn. Hutnik w Kętach pewnie ograł tamtejszy KPS, z kolei po niezwykłym boju wyżej notowany AGH musiał uznać wyższość GKS-u Katowice.

Niezwykłe emocje w hali AGH

Emocjonujący przebieg miało spotkanie pomiędzy AGH Kraków a GKS-em Katowice, choć po pierwszych dwóch setach niewiele na to wskazywało. Goście prowadzili 2:0, wygrywając obie partie do 21. Od trzeciego seta rozpoczęła się za to pogoń w wykonaniu krakowian. Podopieczni trenera Andrzeja Kubackiego najpierw wygrali do 19, a w czwartym secie pokonali rywala na przewagi, co doprowadziło do tie-breaka. Dopiero tam nastąpiła prawdziwa eksplozja emocji. AGH prowadził już 14:11, zaliczył kilka nieudanych piłek meczowych, aby ostatecznie przegrać 16:18.

Przełamanie Hutników w Kętach

Fatalną passę przełamali za to siatkarze Hutnika. W spotkaniu w Kętach odnieśli oni pierwsze zwycięstwo od ponad miesiąca. Na ławce trenerskiej biorącego ślub szkoleniowca Zenona Matrasa zastąpił tego dnia prezes Mirosław Janawa, co przyniosło Hutnikom szczęście. Pierwszy set wygrany do 21, drugi do 15, a trzeci do 23 sprawiły, że mecz 9. kolejki rozstrzygnął się bardzo szybko.

– Mamy w klubie swoje problemy, ale pokazaliśmy, że potrafimy walczyć. Efektem jest zwycięstwo za trzy punkty, choć wcale nie zagraliśmy rewelacyjnie. Zespół z Kęt zagrał słabiej, ale i my musimy wciąż poprawiać swoją grę i sumiennie trenować – podsumował to spotkanie środkowy Hutnika, Karol Dudziński.

Kolejna seria spotkań przyniesie długo wyczekiwane derby pomiędzy Hutnikiem a AGH. Patrząc na tabelę, faworytami tego starcia wydają się akademicy, jednak Hutnikowi może pomóc atut własnej hali. Mecz w sobotę, 28 listopada.

AZS AGH Kraków - GKS Katowice 2:3 (21:25, 21:25, 25:19, 27:25, 16:18)

KPS Kęty - Hutnik Kraków 0:3 (21:25, 15:25, 23:25)