Słowna wojenka trenerów po meczu Cracovii

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na boisku był remis po niezłym meczu, ale trenerom było mało i zaczęli się podszczypywać na konferencji prasowej. Zaczął szkoleniowiec gości Gino Lettieri, który skrytykował szkoleniowca Pasów za jego słowa o Koronie przed poniedziałkowym meczem. – To brak szacunku – mówił opiekun trzeciej drużyny Lotto Ekstraklasy.

Michał Probierz w środowisku trenerów jest znany jako jeden z największych obrońców polskiej myśli szkoleniowej. Gdy jeszcze nie pracował w Cracovii zdarzało mu się na przykład zaczynać konferencję w języku niemieckim. - Po pierwsze, to w Polsce jest obecnie moda na zagranicznych trenerów, więc ‘Herzlich willkommen in Bialystok. Ich werde Deutsch sprechen und sondern ich werde auch ein anderen Trainer – wypalił po meczu jednym z meczów Jagiellonii.

To bezczelne”

Korona, z którą w poniedziałek zmierzyła się Cracovia, jest obok Górnika Zabrze największą sensacją sezonu. Dlatego przed meczem z trzecią siłą ligi Probierz był pytany o dobrą postawę rywala pod wodzą Włocha Gino Lettieriego. Stwierdził, że nie jest zaskoczony, bo w zespole wciąż widać rękę zwolnionego po sezonie Macieja Bartoszka, dziś trenera Bruk-Betu Termalicy Nieciecza. – Jesteśmy mistrzami ujmowania komuś zasług – stwierdził w czwartek Probierz.

W poniedziałek jego Cracovia była bliska wygrania z rywalem, który w lidze jest niepokonany od września, a razem z meczami w Pucharze Polski nie przegrał już 12 kolejnych spotkań. Ostatecznie przy Kałuży padł remis 2:2, bo goście dwukrotnie odrabiali straty. Lettieri podkreślił, że jest dumny ze swoich piłkarzy i odpowiedział na słowa Probierza sprzed kilku dni.

– Kto nadał styl tej drużynie? To bezczelne, że pracujemy od sześciu miesięcy, a słyszymy, że to zasługa innych trenerów. Słowa Probierza są oznaką braku szacunku. Gdy Legia wygrała po zmianie trenera kilka spotkań z rzędu, nie mówię, że to owoc pracy Jacka Magiery – podkreślał Włoch.

Probierz na zaczepkę szkoleniowca odpowiedział krótko: – Jest ciągle urażony. W tym meczu zagrało siedmiu zawodników, którzy byli w Koronie już w poprzednim sezonie. Słowne gierki nie są potrzebne.

Wcześniej poszło o sparing

To nie pierwsza taka sytuacja, gdy iskrzy między obecnymi trenerami Korony i Cracovii. Podczas październikowej przerwy na reprezentację oba kluby miały rozegrać w Kielcach sparing. Na kilka dni przed planowanym mecze, Pasy odwołały swój przyjazd, tłumacząc się kontuzjami i powołaniami piłkarzy do kadr narodowych.

– Pracuję w branży od 20 lat i nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem. Jestem przyzwyczajony do tego, że umów należy dotrzymywać. A jeśli nagle wystąpią jakieś przeszkody, druga strona powinna być poinformowana odpowiednio wcześniej, żeby mogła jakoś zmienić plany – mówił rozżalony Lettieri.

Na jego słowa szybko zareagował Probierz. – To trochę niefortunna wypowiedź. Odwołaliśmy mecz we wtorek. Jego słowa, że powinniśmy przysłać juniorów... Zapomniał, że u nas juniorzy grają, większość była na zgrupowaniach. Nie było możliwości, by w 11 czy 12 ryzykować kolejnymi kontuzjami. Jest nam przykro, przeprosiliśmy, ale to nie było złośliwe.

 

 

News will be here