Solaris i Stadler gotowe do pracy. Ale PESA jeszcze nie złożyła broni

fot. Archiwum

Poniedziałek będzie kolejnym ważnym dniem w historii walki o zamówienie na nowe tramwaje dla Krakowa. Wtedy okaże się, czy bydgoska PESA odwoła się od odrzucenia jej oferty. Konkurencyjne wobec niej Solaris i Stadler deklarują gotowość do podpisania umowy.

Dokładnie tydzień temu MPK ogłosiło, że w przetargu na wybór tramwajów wybiera drugą w kolejności ofertę, złożoną przez konsorcjum firm Solaris i Stadler. Pierwsza, złożona przez firmę PESA, została odrzucona. Powodem było to, że producent nie dotrzymał wyznaczonych przez MPK terminów – nie przedstawił zabezpieczenia finansowego i nie stawił się na podpisanie umowy.

Są gotowi

Teraz trwa 10-dniowy okres, w którym PESA może jeszcze walczyć o utrzymanie się w grze. Solaris i Stadler wydały natomiast oświadczenie, w którym deklarują, że przedłużają wartość swojej oferty i są gotowe do rozpoczęcia realizacji krakowskiego zamówienia.

Ich tramwaj zostałby wyprodukowany w całości w Polsce, na bazie znanej już w Krakowie z testów konstrukcji Solaris Tramino. – Zgodnie z ofertą, którą przedstawiliśmy, to będzie pojazd na bazie Tramino. Ale oczywiście będzie on dopasowany do potrzeb klienta zapisanych w wymaganiach przetargu – mówi w rozmowie z nami Marta Jarosińska ze Stadler Polska. – To nowoczesny, niskopodłogowy, energooszczędny tramwaj z obrotowymi wózkami – dodaje. Produkcja i uruchomienie pojazdów byłyby prowadzone w siedleckiej fabryce Stadlera.

Przedstawiciele konsorcjum przekonują, że na potrzeby realizacji krakowskiego kontraktu mają do dyspozycji wszystkie potrzebne zasoby, w tym doświadczonych inżynierów, nowoczesne zakłady i serwis.

Nie wykluczamy odwołania

Na razie ciągle jednak ostrożnie piszą o tym, że „cieszą się na możliwość dostarczenia” tramwajów do Krakowa. Wszystko dlatego, że nie wiadomo, jak w tej sytuacji zachowa się wykluczona z gry PESA. W wydanym w ubiegły piątek oświadczeniu nie było zapowiedzi żadnych dalszych prawnych kroków, a raczej wyraz rozczarowania decyzją MPK. Do poniedziałku jednak wiele może się zdarzyć – jak dotąd PESA skutecznie odwoływała się od każdej niekorzystnej dla siebie decyzji w tym postępowaniu.

– Dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że nie wykluczamy złożenia odwołania. Rozważamy taką możliwość – mówi nam Maciej Grześkowiak z firmy PESA.

O tym więc, czy MPK będzie mogło podpisać umowę z Solarisem i Stadlerem, czy też wróci do prawnych sporów z PESĄ, dowiemy się w poniedziałek lub we wtorek rano.

News will be here